Od początku sezonu Michał Michalak pokazuje, że do Polski wrócił po to, aby zostać najlepszym z najlepszych. W ostatnich tygodniach jego forma wyraźnie wzrosła. 

Początek kampanii 2018/2019 mimo, że całkiem udany dla pabianiczanina, był totalną wtopą zespołu z Włocławka. Trzy porażki na samym starcie mocno podcięły skrzydła aktualnym mistrzom Polski. Michalak wszedł jednak w rytm meczowy i wraz z kolegami z drużyny zaczął notować coraz lepsze wyniki.

Ostatnie zwycięstwo Rottweilerów 90:80 ze Startem Lublin było już dziewiątym z rzędu w ligowych zmaganiach. Dzięki temu ekipa Anwilu zajmuje już 3. miejsce w tabeli, ze stratą zaledwie 2 punktów do Stelmetu Zielonej Góry, który to pokonali w bezpośrednim starciu pod koniec roku 2018.

W ostatnim meczu z Lublinem Michał zdobył 24 punkty, 4 zbiórki i 2 asysty, za co został wybranym MVP spotkania. Nikt nie zdobył więcej punktów od Michalaka i to za jego sprawą Anwil zanotował kolejne zwycięstwo i nadal jest w grze o mistrzostwo kraju.

Eksperci już twierdzą, że to jak na razie najlepszy sezon pabianiczanina w karierze i jeśli dopisze mu zdrowie, to może on wspiąć się na wyżyny swoich możliwości.

Zobaczymy, czy te wróżby nie są przedwczesne. Kolejny sprawdzian ligowy przed Michałem już w najbliższą sobotę. Anwil zagra wtedy na wyjeździe z 5. w tabeli Ostrowem Wielkopolskim. Jeszcze wcześniej Michalak powalczy ze swoim klubem w Lidze Mistrzów przeciwko Sidibas Avellino. Jego ekipa jest bowiem nadal w grze o awans z grupy.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments