Pabianickie podstawówki wzbogacą się o nowy sprzęt. Posłuży on do nauki online, a gdy zaczną się normalne lekcje, wróci do placówek i tam też będzie użytkowany.
To 40 laptopów, które magistrat kupił w ramach programu „Zdalna szkoła”, współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej (w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa na lata 2014 -2020).
– Wnioskowaliśmy o 100 tys. zł i taką też kwotę otrzymaliśmy. O limicie przyznanej pomocy finansowej decydowała liczba uczniów – mówi Aneta Klimek, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego.
Dostawę sprzętu wyłonił magistrat. Laptopy ją już w Pabianicach, przywieziono je wczoraj. Decyzja, kto z nich będzie korzystał należy do dyrektorów.
Kosztowały 77 tys. zł, co oznacza, że zostały jeszcze 23 tys. zł. Co stanie się z tymi pieniędzmi?
– Po otrzymaniu zgody z ministerstwa przeznaczymy ją na zakupów kolejnych laptopów – wyjaśnia rzecznik.
REKLAMA
coś mi się nie chce wierzyć żeby dzieciaki w obecnym świecie nie miały komputerów komórek chyba że dzieci komunistów bo nie idą do Komunii 🙂
Gdzieś trzeba było spylić modele zalegające w hurtowniach to wymyślili akcję i samorządy łapy powyciągały od razu. Dziwi fakt że w mailach było 99% ofert na HP i dell jednego modelu. Przypadek? Przynajmniej wymiotło wszystkie stare modele.
1925,00 zł za sztukę, to musiały być niezłe negocjacje cenowe.
Jak w większości przetargów publicznych. Sprzęt kupiony za dużo wyższą cenę niż rynkowa
Współczuję użytkownikom tych laptopów. Praca na tak słabym sprzęcie (jeżeli to najtańsza konfiguracja to posiada tylko 4GB RAM i słaby, niskonapięciowy procesor dwurdzeniowy) w środowisku Windows 10 będzie wołać o pomstę do nieba.
CS 1.6 pójdzie:)
Pół biedy jak będzie można jej trochę dołożyć…
Ja kupiłem kompa sam i nikt się do niego nie dokładał. Do tego mam internet moico i nie czekam aż coś zadziała.