Strona główna Aktualności Z miasta Mamy nowy mural. O tematyce patriotycznej

Mamy nowy mural. O tematyce patriotycznej

5

W 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości wpisuje się znakomicie. Na ogrodzeniu posesji przy ul. Bagatela 6 powstał nawiązujący do tego wydarzenia mural. Jego twórcą jest Dominik Jach.

To kolejna tego rodzaju praca pabianiczanina, m.in. po tej w parku Hadriana oraz na budynku Przedszkola Miejskiego nr 5. Zarówno projekt, jak i wykonanie są autorstwa Dominika. Jak przyznaje, nie udało się mu dotrzeć do odpowiednich zdjęć Pabianic sprzed wieku, na których mógłby bazować, przygotowując się do pracy.

– Dlatego też przedstawiłem swoją wizję 1918 roku, gdy zakończyła się pierwsza wojna światowa i Polska znów stała się wolnym krajem. Przez zniszczony mur widać po jednej stronie polskich żołnierzy, którzy z niej wracają, po drugiej – zwykłych ludzi. Panuje spokój, któremu towarzyszy radosny nastrój – wyjaśnia.

Mural zaczął powstawać dokładnie tydzień temu. Praca nad nim zajęła autorowi, z przerwą, pięć dni (każdego poświęcił na malowanie kilka godzin). Efekty można było podziwiać w niedzielne popołudnie.

– Wykorzystałem sześć odcieni szarości oraz biel i czerwień. To oczywiście barwy naszej flagi, którą unosi orzeł – dodaje Dominik Jach. – Na muralu są też „moje” litery: DJER.

Do jego namalowania potrzebna była zgoda właściciela nieruchomości, na ogrodzeniu której widnieje. Pomysł, by „zagospodarować” je właśnie w ten sposób na szczęście się spodobał.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Z tego co widać gość jest naprawdę dobry. Dzięki takim pracom Pabianice będą ładniejsze. Brawo!!!

Pomysł świetny, tylko te dziecinne bohomazy po środku, których nie będzie potrafił rozszyfrować nikt poza autorem to jakaś pozostałość po innym „dziele sztuki” czy wizja „Niepodległej w 1918” według p. Dominika Jacha zakłada wpisanie tam między patriotycznymi obrazami egipskiego władcy zamiast jakiegoś wzruszającego podsumowania tego co widzimy obok żeby jeszcze bardziej podkreślić wagę tego dnia?
Do takiej sztuki trzeba dorosnąć, łatwo stworzyć coś kiczowatego, niestety to się właśnie udało.

Malowidła na betonowym ogrodzeniu muralem nazywać nie wypada, bo to nie ta skala płótna. Pomysł wyniosły ale miejsce wykonania szpetne, a podpis sprowadza „dzieło sztuki” do poziomu blokowego niestety graffiti. Swoją drogą czy w Pabianicach potrzeba jeszcze więcej tego typu „upiększaczy”? Zamiast zamieniać architekturę na wartościową niedługo całe miasto będzie wyglądało jak wielka kolorowanka. Samo zamalowanie byle ogrodzenia nie podnosi wartości estetycznej ani tego ogrodzenia, ani jego otoczenia.

lepsza ta wielka kolorowanka niż puste hasła typu ŁKS czy Widzew albo innego rodzaju genitalia

Tragedia, wszędzie te bazgroły, niech sobie na płótnie „maluje”…