Strona główna Aktualności Mają sposób na bezpieczniejsze przejścia dla pieszych

Mają sposób na bezpieczniejsze przejścia dla pieszych

13

Zmorą pabianickich ulic są niebezpieczne przejścia dla pieszych. Waltera Jankego, Moniuszki czy Wspólna to ulice, gdzie dochodzi do niebezpiecznych wypadków z udziałem pieszych. 

Najgorzej jest po zmroku, kiedy pada deszcz. Takie warunki przyczyniają się do ograniczonej widoczności na drodze, szczególnie, że w wielu miejscach „pasy” są niedoświetlone i słabo oznakowane. Tak było 14 listopada na Bugaju i 3 grudnia na Zatorzu.
Udało się poprawić bezpieczeństwo na kilku ulicach m.in. dzięki interwencjom niektórych radnych (WIĘCEJ). Widniej jest na Grota Roweckiego przy Gryzla, na Nawrockiego przy SP 17 czy na Orlej przy Konopnickiej.

Jednak poprawa bezpieczeństwa wiąże się z kosztami. Doświetlenie „pasów” to koszt około 15 tysięcy złotych. Tymczasem w Ksawerowie m.in. na ul. Zachodniej pojawiły się migające tzw. kocie oczy. Lampki przymocowane do asfaltu ostrzegają kierowców już z daleka.

– To dobre rozwiązanie i mamy zamiar montować oświetlenie w kolejnych miejscach – zapowiada Adam Topolski, wójt Ksawerowa.

Zakup i montaż takie oświetlenia przejścia dla pieszych kosztuje około 3 tysięcy.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
13 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

fajnie gdyby lampki paliły się światłem ciągłym a mrugały gdy ktoś jest na pasach. Bo to nie brak widoczności pasów jest problemem tylko brak widoczności pieszych. Co z tego że wiesz że są pasy jak nie wiesz czy ktoś się na nich znajduje.

Dokładnie o tym samym pomyślałem. Fajnie gdyby świeciły w chwili gdy pieszy jest na pasach.

W Ksawerowie przepięknie wyglądają te migające światełka na „kocich łbach”.

A może przy każdym przejściu słup, a na nim ruchomy reflektor punktowy, który będzie oświetlał każdego pieszego, hmmmm??? 🙂

Piesi powinni chodzić wieczorami z latarniami, a w dzień tylko kiedy na jezdni nie ma samochodów, bo często kierowca akurat gada przez komórkę lub smsuje i musi mieć wolną drogę. Proszę poobserwuj jak kierowcy omijają przepisy np. przed „3 ” na Roweckiego lub z jaką prędkością poruszają się po mieście. Jedziesz więc uważaj i.. tyle

Bardzo dobrym pomysłem jest doświetlenie przejścia dla pieszych takie jak jest na ul. Popławska obok marketu.

Trzeba więcej drzew sadzić na ul. Moniuszki to wtedy lepiej będzie widać pieszych, to jest chyba najgorsza ulica w Pabianicach do jazdy po zmroku. Wyciąć wszystkie drzewa w piz.. wtedy chociaż bedzie dobre światło z lamp

Minusują chyba piesi którzy nie kierowali samochodem po zmroku

Pabianiczanie są postrzegani jako bezmózgowi kierowcy którym wszystko wolno, jeżdżą jakby byli jedynymi uczestnikami ruchu drogowego. Ostatnie wypadki są tego przykładem. Jak jest ciemniej to jeżdzi się ostrożniej. Kaiko przejdź się po Jankego po 18.00 to zobaczysz jacy kretyni jeżdżą w mieście. Wycięcie drzew mózgu nie przywróci.

Nasadzenia są stare, nikt z budowlanego tego nie postawił z dnia na dzień przecież. Proszę otworzyć okno latem, po wycięciu mieszkańcy podziękują za hałas, wystarczy popatrzeć jak teraz wygląda Sienkiewicza po remoncie. Od Pomorskiej do Jana trzeba po prostu jechać 30km/h ze szczególnym uwzględnieniem okolic MOP-ów czyli procent, rynek i okolice. Nie widać kiedy za pieńka ktoś wyskoczy zatankować jak z naprzeciwka jedzie auto ze światełkami do nieba.

Kiedy sama jeszcze nie jeździłam samochodem też miałam takie podejście że to kierowcy mają obowiązek mnie zobaczyć, że ja na pasach jestem święta a oni muszą się dostosować i nie mają prawa mnie nie widzieć. Teraz sama jeżdżę samochodem i jak się mówi: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Teraz mam świadomość jak po zmroku ludzie są słabo widoczni. Szczególnie o tej porze roku, ubrani w ciemne ubrania, wyróżniający się zza drzewa na ulice. I jeszcze to oświetlenie uliczne. Jak byłam dzieckiem to pamiętam że jak na ulicy rozblysly latarnie po zmroku to było naprawdę jasno. Teraz powymieniali na to… Czytaj więcej »

Monika, przecież w Pabianicach wiszą lampy zasilane żarówkami sodowymi.
LED-ówki są niszą.

Kiedyś rozbłyskały latarnie rtęciowe, dawały jednolite, białe światło.,

. . jeszcze kiedyś były neonówki i już mamy PRL wtedy to było dobrze …