Strona główna Na sygnale Pożary Ktoś podpalił drewniak. Tragedia była blisko

Ktoś podpalił drewniak. Tragedia była blisko

0

Na 500 złotych zostały oszacowane straty w pożarze drewnianego budynku przy ul. Narutowicza 11. Przyczyną zdarzenia było podpalenie.

Ogień pojawił tam wczoraj około godz. 22.30 i zaczął trawić obicie z papy. Na miejsce wyjechały cztery zastępy straży pożarnej. Ich szybka interwencja sprawiła, że drewniak ocalał.

Mieszkają w nim dwie rodziny (5 osób). Mieszkańcy podkreślają, że mieli sporo szczęścia.

– Pożar zauważyli sąsiedzi z kamienicy i to oni zadzwonili po strażaków. Gdy wyszłam na zewnątrz, było już słychać syreny. Widziałam, że palił się m.in. przewód, więc pomyślałam, że może doszło do zwarcia. Ale któryś ze strażaków mówił, że ściana była czymś polana i podpalona – relacjonuje mieszkanka ul. Narutowicza 11.

– Mogła stać się tragedia – późna pora, budynek drewniany… Spaliłby się jak zapałka – dodaje inny mieszkaniec.

W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Akcja gaśnicza, z wykorzystaniem kamery termowizyjnej (do sprawdzenia, czy nie ma innych zarzewi ognia), trwała niecałą godzinę.

– Spaliło się 7 metrów kwadratowych papy, a opaleniu uległa drewniana ściana. Po ugaszeniu ognia rozebraliśmy fragment jej poszycia – informuje Szymon Giza, rzecznik prasowy pabianickiej komendy PSP.
REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments