Gości na ślubach zawieranych w Urzędzie Stanu Cywilnego w Pabianicach będzie wkrótce jak na lekarstwo. Jednak mimo obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa nieliczne pary decydują się przełożyć uroczystość na inny termin.
W minioną sobotę w związek małżeński wstąpiły cztery, a tylko jedna postanowiła się z tym wstrzymać. Za kilka dni, 28 marca, będą udzielone trzy z czterech pierwotnie zaplanowanych ślubów. Wygląda też na to, że dojdą do skutku te w święta wielkanocne (w każdym razie dotychczas nie zostały odwołane) i w większości w następnych tygodniach.
Ile jest par, które zrezygnowały z wyznaczonych terminów?
– Oprócz dwóch ślubów przełożonych z marca, trzy pary przesunęły je z kwietnia i maja na lipiec. Natomiast jedna postanowiła nie zapisywać się na razie na żaden termin – wyjaśnia Maria Klonowska, kierownik USC.
Koronawirus spowodował, że na ślubie w pabianickim USC może być teraz maksymalnie 20 osób. Wkrótce, niewykluczone, że jeszcze przed weekendem, ta liczba zostanie jednak zmniejszona – do 8.
– Większość urzędów stanu cywilnego wprowadziła jeszcze większe limity – w uroczystości biorą udział tylko nowożeńcy i dwaj świadkowie – dodaje kierownik.
REKLAMA
Ślub w czasie zarazy… kumulacja qna…