W niedzielę po godz. 17.00 kilka zastępów straży pożarnej zostało zadysponowanych gasić pożar drewnianej altanki w miejscowości Róża w gminie Dobroń.
Strażacy szybko poradzili sobie z ogniem. Przyczyna pożaru nie była trudna do ustalenia. Altankę podpalił mężczyzna, który biegał po działce z kanistrem pełnym benzyny. Podłożył ogień i odjechał. Co się wydarzyło w Róży?
– To efekt konfliktu rodzinnego. Wiemy kto jest podpalaczem. To mieszkaniec Pabianic. Na miejscu trwają czynności, które pomogą w ustaleniu dokładnego przebiegu zdarzenia i przedstawieniu mężczyźnie ewentualnych zarzutów – mówi asp, Ilona Sidorko, rzecznik prasowy pabianickiej policji.
Podpalaczem okazał się brat kobiety. Policja ustala miejsce jego pobytu.
REKLAMA
Gość powinien przez miesiąc czyścić szczoteczką toalety w straży za robienie takich akcji
A jak sprawca był współwłaścicielem altanki to co, nie mógł sobie jej podpalić?
Nie mógł, gdyż stworzył tym zagrożenie.
Zagrożeniem jest bieganie bez maseczki po markecie ,,,był na swoim ,,ludzie chcę spalić liście to palę. Bo jestem u siebie ,,,we własnym domu i ogrodzie ,,,,państwo co mieszkają W blokach proszę się nie wypowiadac na takie tematy bo prócz mieszkania macie komórki
a nie ogrody skoro był na swoim to mógł palic co chce