Strona główna Sport Piłka nożna Kolejna wysoka porażka fioletowych

Kolejna wysoka porażka fioletowych

6

PTC Pabianice od kilku kolejek ma problemy kadrowe i notuje bardzo słabe występy. Tym razem przyszło lanie od czwartej w tabeli Stali Głowno.

Stal Głowno – PTC Pabianice 5:0 (3:0)

Trener Michał Buchowicz do Głowna zabrał zaledwie 15 zawodników. W kadrze meczowej zabrakło między innymi Sikorskiego (obowiązki zawodowe), Wawrzyńskiego (kłopoty zdrowotne), Prochunia, Przybysza, Stolarka, Klimczaka (kontuzja kostki), czy Jacka Hilera, który przygotowywał się do swojego sobotniego ślubu.

Wymusiło to wystawienie Dudzińskiego w obronie, a Cukierskiego z Szynką na pozycjach defensywnych pomocników. Nie dziwi więc, że piłkarze nie czuli się na swoich pozycjach najlepiej i zaowocowało to stratą bramki już w 14. minucie spotkania. Zaledwie trzy minuty później do remisu doprowadzić mógł wychodzący sam na sam Pruszkowski, ale sędzia liniowy zasygnalizował kuriozalnego spalonego. Niestety, wykorzystali to rywale, którzy w 19. minucie wyszli na prowadzenie 2:0. Początkowo fioletowych uratowała poprzeczka, ale po chwili z najbliższej odległości piłkarz gospodarzy wpakował piłkę do siatki. Wynik pierwszej połowy to 3:0, bowiem jeden z zawodników Stali w 31. minucie ominął kilku naszych obrońców i przelobował bezradnego Szymona Radziszewskiego.

Po zmianie stron fioletowi grali już o niebo lepiej. Gdyby zachowali więcej zimnej krwi, to mogliby zdobyć przynajmniej trzy gole. W 60. minucie Rafał Bednarski zagrał futbolówkę do Michała Buchowicza, ale ten trafił w boczną siatkę. Chwilę później Piotr Szynka uderzał piłkę z wolnego, ale ta otarła się o poprzeczkę bramki gospodarzy. Natomiast w 66. minucie jeden z pabianiczan posłał świetne dośrodkowanie w pole karne, do którego dopadł Kaźmierczak. Niestety, jego uderzenie głową minimalnie chybiło celu. Wszystkie te okazje zemściły się na nas, bowiem w 85. i 87. minucie dwie kolejne bramki zdobyli zawodnicy z Głowna, ustalając wynik tego spotkania na 5:0.

Czwarta ligowa porażka z rzędu stała się faktem. PTC spadło przez to na 12. miejsce w tabeli, ale jest pewne utrzymania. Okazja do zmycia plamy po ostatnich niepowodzeniach już w najbliższą sobotę. Fioletowi o godzinie 17:00 w ostatniej kolejce sezonu podejmą u siebie piątego w tabeli Górnika Łęczyce.

Skład: Radziszewski, Stachowski, Kaźmierczak, Dudziński, Stuchała, Cukierski, Szynka, Tylczyński, Gręda (46. Bednarski), Pruszkowski (55. Buchowicz), Boratyński (81. Latuszkiewicz).

 

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Szkoda.. że nie poleci dwóch „braci” z wioski pabianice.. Stawiałem ptc dużo wyżej na początku rundy a tu taka lipa..gdyby lecialo wiecej drużyn jak to nieraz już bywało mielibyśmy derby w seria A co weekend, prawdobodobnie.. Szacunek panowie Piłkarze..

Buchowicza czas już chyba dobiega końca… Oby, bo rozpierdzielił tą drużynę popisowo.

Właśnie bardzo dobrze Buchowicz robił. Utrzymanie pewne jeszcze kilka kolejek wstecz więc wystawiał w podstawowej jedenastce wielu juniorów. I to zaprocentuje w nowym sezonie. Nie trzeba robić tak jak inne kluby z okolicy ściągające młodzieżowców z Łodzi tylko można grać non stop swoimi zawodnikami. Na duży + te decyzje

Wystawiał juniorów bo nie miał innego wyjścia 🙂

Wystawiał juniorów by się rozegrali. PTC jest pewne utrzymania, na nowy sezon będą potrzebni zawodnicy którzy będą mieli chęci i siły do gry, a z kogo lepiej wyciskać szkolenie się na coraz lepszych jak nie na juniorach? PTC już nie spadnie, więc wystawia młody skład z juniorami w pierwszej 11, by się ograli, nabrali doświadczenia i przygotowali na walkę na następny sezon.

Uważasz, że dawanie 16-17 letnim chłopakom nawet w porywach rozegrania połowy meczu da im niezbędne ogranie, doświadczenie w walce w przyszłym sezonie w okręgówce? 🙂 Proszę Cie…