Wychowanek Włókniarza Pabianice strzelił dwie bramki w ostatnim meczu, w którym jego Olimpia Grudziądz pokonała Rozwój Katowice 3:0.
Przemysław Kita strzelał na 2:0 w 43. i na 3:0 46. minucie, ale miał też swój udział w pierwszym golu. W 36. minucie otrzymał długie podanie przed pole karne. Gdy wbiegł z piłką za linię 16. metra został sfaulowany przez bramkarza. Sędzie odgwizdał rzut karny. Co ciekawe, w drugiej połowie pabianiczanin mógł zdobyć hattricka, ale trafił w słupek.
Dzięki wygranej, Olimpia przesunęła się na drugie miejsce w tabeli 2. ligi wyprzedzając notujący kolejny remis Widzew Łódź. Łodzianie mają jeden mecz zaległy. Przemysław Kita ma na koncie już 10. bramek w sezonie.
Do pierwszej ligi awansują 3 drużyny.
REKLAMA
Poziom Polskiej piłki DNO, gratki dla Przemka mimo to.