Ponad dwa promile alkoholu miał w organizmie 68-latek, który wczoraj po południu podróżował drogą wojewódzką nr 485. Za jazdę po pijanemu grożą mu konsekwencje karne.
Nieodpowiedzialny kierowca jest mieszkańcem powiatu bełchatowskiego. Policjanci zatrzymali go około godz. 16.00, w Pawłówku, dzięki reakcji innego kierowcy. Tego mężczyznę, zmierzającego w kierunku Bełchatowa, zaniepokoił sposób, w jaki poruszał się poprzedzający go Hyundai Tucson – auto jechało całą szerokością jezdni i zjeżdżało na pobocze. Wiele wskazywało na to, że kierowca Hyundaia jest nietrzeźwy, toteż świadek, mieszkaniec gminy Pabianice, powiadomił o swoich podejrzeniach policję.
– W tym samym czasie kierowca Tucsona zatrzymał pojazd na wysokości ronda, otworzył drzwi pojazdu i wypadł z niego na ziemię – relacjonuje podkomisarz Ilona Sidorko, rzecznik prasowy KPP w Pabianicach. – Policjanci sprawdzili stan trzeźwości 68-latka. Był kompletnie pijany.
Mężczyznę czeka sprawa w sądzie. Grozi mu do dwóch lat lat pozbawienia wolności.
REKLAMA