Tomasz Ostalczyk pokazał, że nie przez przypadek na jego ramieniu spoczywa opaska kapitana.
Włókniarz Pabianice – Włókniarz Konstantynów 3:0 (0:0)
Dziś o godz. 15.30 rozpoczął się zaległy mecz Włókniarza Pabianice z rywalem zza miedzy – Włókniarzem Konstantynów Łódzki. Niestety, pogoda nie nastrajała do rywalizacji sportowej, ani kibicowania. Na trybunach zebrało się zaledwie kilkunastu kibiców.
Pierwsza odsłona meczu to testowanie mokrej murawy i możliwości przeciwnika. Jedynym mocnym akcentem była poprzeczka w wykonaniu jednego z naszych graczy. Oprócz tego piłkarze obu drużyn razili nieskutecznością, podawali niedokładnie, za plecy. Większość piłkarzy, a na pewno Błażej Bujalski woleliby o tych 45 minutach zapomnieć.
W drugiej połowie zaczęło mocniej padać, ale padły też gole. Od pierwszego gwizdka gospodarze napierali na bramkę gości, co zaowocowało dwoma rzutami rożnymi w pierwszych dwóch minutach. Ale stałe fragmenty nic nie dały. Dopiero w 53. minucie swoje show rozpoczął Tomasz Ostalczyk. Wtedy też ruszył lewą stroną boiska i omijając obrońcę silnym strzałem umieścił piłkę w siatce. 4 minuty później mogło być 2:0, ale Tymon Hartman nie wykorzystał dośrodkowania Macieja Kwaśniaka i trafił w boczną siatkę. W 58. minucie przed szansą stanęli goście i prawie weszli z piłka do bramki, ale na posterunku był Damian Rzeźniczak.
W 70. minucie znowu na listę strzelców mógł wpisać się kapitan pabianickiej drużyny. Otrzymał długie podanie na 15. metr, ale uderzył piłkę minimalnie nad poprzeczką. Jednak co się odwlecze, to wyląduje w siatce. W 74. minucie Ostalczyk praktycznie skopiował swoją strzelecką akcję i precyzyjnym strzałem w długi róg pokonał bramkarza. W 80. minucie mogło być już 3:0, ale Adrian Płuciennik trafił w słupek. Minutę przed końcem regulaminowego czasu gry, piłkę na piąty metr od Ostalczyka otrzymał własnie Płuciennik i tym razem umieścił ją w siatce.
Po 9. meczach Włókniarz Pabianice jest na 8. miejscu z dorobkiem 13. punktów. Do lidera traci już 10 punktów. Zieloni w najbliższa sobotę zagrają u siebie z LKS Rosanów. Mecz rozpocznie się o 14.15.