Strona główna Aktualności Z miasta Kandydat zapomniał posprzątać

Kandydat zapomniał posprzątać

1

Chociaż nowe rady miasta i powiatu zdążyły odbyć już kilka sesji, a nowy prezydent wybrany w drugiej turze został zaprzysiężony ponad tydzień temu, wciąż nie wszyscy kandydaci usunęli swoje materiały wyborcze z ulic miasta.

Na ulicy Sienkiewicza w dalszym wisi 6 plakatów kandydata na prezydenta i radnego – Mariana Koczura, dla którego wybory nie skończyły się pomyślnie (w wyborach na urząd prezydenta zajął ostatnie siódme miejsce, przegrywając o ponad 60 głosów z przedostatnim Ryszardem Tkaczem, a w wyborach na radnego zgromadził tylko 53 głosy zajmując dopiero 6. miejsce w swoim okręgu). Kandydat zapomniał jednak po wyborach usunąć swoje plakaty. Jeden wciąż wisi na kamienicy na rogu ulic Sienkiewicza i Skłodowskiej, a kolejnych pięć kilkadziesiąt metrów dalej na płocie budowy przy ulicy Sienkiewicza.

Przypominamy, iż zgodnie z obwiązującą od obecnych wyborów ustawą z dnia 5 stycznia 2011 r. Kodeks Wyborczy komitety wyborcze mają 30 dni na posprzątanie swoich materiałów wyborczych. Reguluje to już pierwszy dział („Przepisy wstępne”), niniejszej ustawy, w którym w rozdziale 12. pt. „Kampania wyborcza”, artykuł 110 § 6 stanowi: „Plakaty i hasła wyborcze oraz urządzenia ogłoszeniowe ustawione w celu prowadzenia agitacji wyborczej pełnomocnicy wyborczy obowiązani są usunąć w terminie 30 dni po dniu wyborów.”.

W przypadku kandydatów do rady miasta, powiatu  czy sejmiku województwa termin ten więc upłynął wczoraj. Dodatkowe dwa tygodnie na usunięcie swoich materiałów wyborczych mają dwaj kandydaci na prezydenta Pabianic, którzy przeszli do drugiej tury (Grzegorz Mackiewicz i Krzysztof Ciebiada). Ich materiałów jeszcze sporo spotkać można na ulicach naszego miasta.

Jakie są konsekwencje nieusunięcia materiałów w terminie? Zgodnie z powołanym wyżej kodeksem wyborczym przewiduje się dwa rodzaje odpowiedzialności – administracyjną (art. 110 § 7) oraz odpowiedzialność za wykroczenie (art. 495 § 2 pkt 1). Te dwa rodzaje odpowiedzialności nie wyłączają także ewentualnej odpowiedzialności cywilnej ponoszonej na zasadach ogólnych.

Jeśli chodzi o odpowiedzialność administracyjną to prezydent miasta postanawia o usunięciu materiałów na koszt pełnomocnika wyborczego konkretnego komitetu. Prezydent działa w tym przypadku jako organ administracji publicznej i załatwia sprawę przez wydanie decyzji w postępowaniu administracyjny. Wszczęcie takie postępowania z urzędu jest obligatoryjne. Organ nie musi wzywać pełnomocnika komitetu do wykonania jego obowiązku przed wydaniem decyzji, bo taki obowiązek wprost wynika z ustawy kodeks wyborczy. Z odpowiedzialności administracyjnej nie zwalnia pełnomocnika wyborczego to, że nie mógł w terminie usunąć wszystkich materiałów wyborczych lub to, że inna osoba z którą o usunięcie tychże się umówił nie wykonała swego obowiązku.

Natomiast w przypadku odpowiedzialność za wykroczenie zgodnie z kodeksem wykroczeń pełnomocnik podlega karze grzywny w wysokości do 5000 zł. Wykroczenie takie może być popełnione zarówno umyślnie, jak i nieumyślenie, a z odpowiedzialności nie zwalnia pełnomocnika również fakt poniesienia uprzednio odpowiedzialności administracyjnej. Obie formy odpowiedzialności są od siebie niezależne.

Pełnomocnicy wyborczy komitetów wyborczych są obligatoryjnie  powoływani po to, aby występować na rzecz i w imieniu komitetu wyborczego, który reprezentują. Kto w tym przypadku jest pełnomocnikiem komitetu i ponosi odpowiedzialność? Jak się okazuje pełnomocnikiem wyborczym KWW Prawicowa Wspólnota Samorządowa Nasze Miasto jest… sam kandydat, którego plakaty nie zostały na czas zdjęte czyli Marian Koczur. 

Jeśli ktoś z naszych Czytelników widział jeszcze wiszące plakaty lub banery wyborcze prosimy o informację w komentarzu, na e-mail (kontakt@epainfo.pl) lub za pośrednictwem naszego fanpage. Wszystkie takie zgłoszenia będziemy sprawdzać.

REKLAMA
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

To, że zapomniał posprzątać to pikuś. Ciekawsze jest to, że zapomniał iść na drugą turę wyborów samorządowych, aby oddać swój głos na prezydenta Pabianic.