Strona główna Aktualności Z miasta Kamery są. Nikt jednak nie śledzi obrazu

Kamery są. Nikt jednak nie śledzi obrazu

11

Pozostawione butelki, kawałki szkła, śmieci – taki „obrazek” na Lewitynie, mimo regularnego sprzątania terenu, nie należy do wyjątkowych. Obiekt jest monitorowany, jednak osoby pozostawiające po sobie bałagan robią to bezkarnie. 

Wielu pabianiczan chętnie przychodzi na Lewityn, aby spędzić tam wolny czas. Z kulturą zachowania niektórzy są jednak wyraźnie na bakier, co można zauważyć zwłaszcza po weekendach.

– Ludzie piją alkohol, rzucają butelki, gdzie popadnie albo je tłuką i nie wyciąga się wobec nich żadnych konsekwencji. A przecież tam są kamery – irytuje się nasz czytelnik.

Okazuje się, że od kilku miesięcy obrazu z nich nikt nie śledzi. W ubiegłym roku, na mocy umowy z Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji, robili to pracownicy Zakładu Ochrony Mienia. Nowej w zakresie bieżącego monitorowania terenu nie zawarto.

– Przyjeżdżamy, gdy włączy się alarm antywłamaniowy, jaki jest np. w hali tenisowej i na pływalni. Jesteśmy również zobowiązani reagować w razie uruchomienia alarmu antynapadowego, gdy dochodzi do zagrożenia ludzkiego zdrowia i życia. Ponadto każdej nocy odbywa się objazd Lewityna. Jednak monitoring nie leży już w naszej gestii – tłumaczy Piotr Ledzion, szef Zakładu Ochrony Mienia.

Dlaczego? Od Piotra Adamskiego, dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, usłyszeliśmy, że ciągłe śledzenie obrazu z kamer nie jest konieczne. Miało to miejsce dwa lata (monitorowano m.in. siłownię „pod chmurką”) i nie zarejestrowały one w tym czasie żadnego niepokojącego zdarzenia.

– Jeśli chodzi o pozostawianie po sobie bałaganu, żaden patrol policji czy straży miejskiej nie będzie interweniował, bo ktoś zostawił tam, gdzie nie powinien butelkę po piwie, zamiast wrzucić ją do kosza – mówi dyrektor. – Tymczasem koszty, jakie ponosiliśmy w związku z tym, że obraz obserwowano na bieżąco, były na tyle duże, że z tego zrezygnowaliśmy.

Jak podkreśla dyrektor, kamery na Lewitynie rejestrują jednak cały czas, co się dzieje, toteż gdyby doszło do jakiejś nadzwyczajnej sytuacji, zapis z nich można odtworzyć.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
11 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Ostatnio z dziećmi szedłem obok turkusa. Niestety pod tą restauracją nagminnie jest syf. Akurat tym razem panowie zażywali cukierki z małych torebeczek. Ich entuzjazm i astma były bardzo widoczne. Teraz tylko czekać jak któremuś coś odwali i coś nawywijają. Panie Adamski to Wasz zasrany obowiązek a nie ” nie opłaca się”. to jest miejsce publiczne i jeżeli zostają butelki po % to znaczy że trzeba pilnować. I nie tylko tego że ktoś śmieci tylko daje w palnik albo zażywa dopy. Gdybym wiedział że macie to w d… od razu dzwoniłbym na policje. Ogólnie uważam że nad wydatkami mosiru należałoby się… Czytaj więcej »

Człowieku! Jeżeli widzisz że ktoś robi syf w miejscu publicznym to też jest twoja sprawa. Jak się boisz zwrócić uwagę to zadzwoń po odpowiednie służby zza wegła. Jak wszyscy będą czekać aż się to za nich zrobi to nic z tego nie będzie. Monitoring też nie pozbiera śmieci i butelek za niewychowanych ale jak np. ktoś Ci zrobi krzywdę to jest szansa że dzięki temu go złapią.

Nie fikaj po próżnicy !
Najpierw, to jest robota odpowiednich służb !
A krzywda indywidualna, to już zupełnie inna bajka…

Szkoda tylko że duża część wypitych butelek ląduje w wodzie

A później przez pijaną swołocz nie potrafiącą się zachować, bałaganiarzy, wandali uczciwi ludzie, chcący posiedzieć przy jednym zimnym piwku na brzegu, gdzieś z dala od ławek, na uboczu, nikomu nie wadząc, wyłapują pouczenia od lotnych patroli.
Eh.

Dobrym pomysłem jest postawienie tam dużego kosza na śmieci, może większość osób zacznie tam wrzucać butelki. Młodzież spotyka się tam wieczorami głównie, więc rano służby mogą sprzątnąć. Niech spotykają się w jednym miejscu, zamiast rozlokować się po całych Pabianicach.

@Piwko
To nie jest sprawa kosza, tylko kultury a do NIEJ polakom wciąż daleko, bo mamy wszechogarniające nas barbarzyństwo, flejtuchostwo i swołocz !

100% jak widzę takie bydło co śmieci gdzie popadnie, i nie ważne czy to jest pan urzędnik jedzący pączka i wyrzucający foliówkę na chodnik czy jakiś małolat czy lump wyrzucający buteklę, to bym wprowadził obowiązkowe wieszanie na najbliżym drzewie

@brudasy
Chyba pół narodu byś musiał najpierw skasować, aby druga się wystraszyła i wtedy może byłoby lepiej…

Kiedyś zaopiniowałem do Władz o ustawienie śmietnika oraz wysprzątanie jednej z „miejscówek” amatorów rześkich trunków. Śmietnik stanął wraz z kontenerem i grupą pracowników, którzy wysprzątali okolicę na glanc. Było pięknie… przez kilka dni. Ludzie nie uszanowali porządku, tłukli butelki O ŚMIETNIK, rozrzucając dookoła opakowania po papierosach, dopalaczach a nawet… pizzy czy innych artykułach spożywczych. Ja, nawet skrajnie podpity po weselu, potrafię nieść butelkę PÓŁ MIASTA, aby ją uczciwie umieścić z przydrożnym kuble. Kultury ludzi nie nauczymy. Nauczyć możemy najwyżej porządnym kijem, ale prawo na to nie zezwala, niestety. Apelujmy do ludzi, sprzątajmy po sobie. Przecież sami sobie szkodzimy śmiecąc. A… Czytaj więcej »

Czy ktoś odpowie za brak gospodarności w wydawaniu publicznych pieniędzy?
Kamery na siłownie pod chmurką. Gdzie głównie ćwiczą starsze osoby. Fakt jest kogo pilnować. Wydano mega hajs na kamery w nieodpowiednich miejscach przez, które i tak nikt nie obserwuje co się dzieję. Nie wiem czy tylko ja w tym widzę lewizne?