11-letnia Julka Misiak z Chechła Pierwszego jest uczestniczką czwartej edycji programu kulinarnego MasterChef Junior. Była jedną z głównych bohaterek pierwszego odcinka.
Dziewczynka znalazła się wśród 40 dzieci, które walczyły o finałową piętnastkę. Do grupy najlepszych młodych kucharzy zaprowadził ją francuski deser. Julka przyrządziła clafoutis z borówkami, które po wymuszonej modyfikacji nazwała „Kleks a’la clafoutis”.
– Trochę nie poszło po mojej myśli, bo ciasto wyszło zbyt cienkie – podsumowała przed jury.
Jednak deserem 11-latki zachwycony był Michel Moran . – Julka, to jest sukces – powiedział Francuz. Tego samego zdania była Anna Starmach. – Magnifique, moja droga – dodała jurorka.
Smakowity deser, ale też urocza osobowość Julki dały jej przepustkę do dalszej przygody w programie.
W programie brała też udział 12-letnia Julia Raszka z Konstantynowa Łódzkiego. Była w drugiej grupie, która przygotowywała dania wegetariańskie. Dziewczynka przygotowała autorską szakszukę. Inspiracją do przygotowania jej była wizyta w tunezyjskiej restauracji. Niestety, odpadła z programu.
Cały program można obejrzeć TUTAJ.
Ktoś jeszcze ogląda Tv?
Ludzie.
Tylko jacy? Widać to przy każdych wyborach.
Poza TVP jest jeszcze życie
Brawo Julka !!!
Dzisiaj telewizje oglądają raczej ludzie z niższym wykształceniem, szczególnie takie programy.
Bzdura
Bzdura? Może zamiast oglądać Trudne sprawy to poczytasz troche? Wtedy dowiesz sie, że im wyższe wykształcenie tym mniej minut spędzanych przed telewizorem. Im ludzie bardziej wykształceni, tym mniej wierzą w telewizyjny przekaz. No ale ty wiesz lepiej 🙂