Na początku lutego informowaliśmy o zwołaniu komisji bezpieczeństwa, która miała się przyjrzeć warunkom na zakręcie w Porszewicach. Tam w ostatnim czasie doszło do kilku groźnych wypadków.
Jak informuje rzecznik prasowy łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, dokładnie przed tygodniem komisja bezpieczeństwa składająca z pracowników GDDKiA oraz przedstawicieli policji, przeprowadziła prace na DK 71 w Porszewicach.
– Na podstawie wizji terenowej podjęte zostaną działania zwiększające bezpieczeństwo – mówi Maciej Zalewski.
Co zmieni się na groźnym zakręcie?
– Zamontowane zostaną dodatkowe znaki U-3a i U-3b, tzw. „sierżanty”
– Wprowadzone zostanie ograniczenie prędkości do 50 km/h.
– W osi jezdni zamontowane zostaną elementy odblaskowe (tzw. kocie oczka), co poprawi ocenę wizualną w nocy.
Po zmianach będziemy oczywiście obserwowali miejsce i zachowania kierowców – dodaje rzecznik.
Nie zdecydowano się jednak na wycięcie drzew, o które rozbijają się samochody. Taką propozycję (bądź montaż barier energochłonnych) na ostatniej sesji rady powiatowej przedstawił Włodzimierz Stanek (WIĘCEJ).
Przed zakrętem z dwóch stron, poproszę o stanowiska dla radiowozów Policyjnych, Policjanci mogliby sprawdzać prędkość codziennie, bo jak do tej pory stoją w zupełnie innych miejscach, gdzie nie ma zagrożenia na drodze, za to jest niezły biznes.
Wyprostujcie ten zakręt.
Jeszcze powinni postawić znak „Nie wciskaj hamulca w szczycie zakrętu”. Taki mamy poziom umiejętności kierowców niestety…
Niestety masz rację. Wielokrotnie widzę jak ludzie w ciasnym zakręcie, który ich zaskoczył cisną na hamulec. Mnie na kursie uczyli, redukować prędkość przed zakrętem a w zakręcie w razie potrzeby tylko gaz.
A skad wiesz jaki zakret ma profil? Jezeli wiesz to zwolnisz, a jezeli Cię „zaskoczy” w trakcie jego pokonywania to co wtedy zrobisz?
Teoria teorią…
Ten odcinek drogi ma jeszcze jeden problem. Przed łukiem auto zjeźdza ze wzniesienia delikatnie zwiekszając swoja prędkość.
A wystarczyłby zwykły fotoradar i Janusze kierownicy szybciutko by nogę z gazu zdejmowali