Dziś około godziny 10.30 na skrzyżowaniu ulic Waryńskiego i Skłodowskiej-Curie w Pabianicach doszło do wypadku z udziałem dwóch samochodów osobowych – Jeepa prowadzonego przez 34-letnią kobietę oraz Opla, którym kierował 68-letni pabianiczanin.
Opel poruszał się ulicą Waryńskiego w kierunku Zamkowej. W aucie znajdowała się również 67-letnia pasażerka. To właśnie kierujący oplem został najpoważniej poszkodowany i trafił do szpitala. Policja wstępnie ocenia, że ze względu na obrażenia może to zostać zakwalifikowane jako wypadek, a nie kolizja. Jeśli tak sprawczyni kierująca Jeepem stanie przed sądem.
Podczas policyjnych czynności wyszło na jaw, że 68-letni kierowca Opla prowadził bez prawa jazdy, które wcześniej straciło ważność. Za to został ukarany mandatem.
REKLAMA
Brak dokumentów to pikuś co do przyczyniają sie do wypadku a na pewno nie kolizji. Ale nie stosownie sie do znaku STOP to przestępstwo drogowe.
Prawo jazdy straciło ważność ale uprawnienia nie