Kto kieruje autem w stanie nietrzeźwości podlega karze do 3 lat pozbawienia wolności. Takie zdanie czytamy w wielu policyjnych komunikatach. A jakie są realne kary? Sprawdziliśmy orzeczenia sądowe z całej Polski.
Oto kilka przykładów.
1.
1 października 2024 roku Sąd Rejonowy w Kętrzynie wydał wyrok na mężczyznę, który kierował samochodem ciężarowym mając w organizmie 1,5 promila alkoholu. Kara to 8 miesięcy ograniczenia wolności polegająca na obowiązkowym potrącaniu 10% wynagrodzenia za pracę w stosunku miesięcznym na rzecz schroniska dla zwierząt. Zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 4 lat. Świadczenie pieniężne w kwocie 5 000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Podanie wyroku do publicznej wiadomości poprzez ogłoszenie jego treści na tablicy ogłoszeń w zakładzie pracy na okres 1 miesiąca. Zapłata kosztów sądowych w kwocie 220 złotych.
2.
3 września 2024 roku Sąd Rejonowy w Giżycku skazał mężczyznę, który kierował autem osobowym po drodze publicznej mając w organizmie 1,6 promila. Kara to grzywna w wysokości 4500 złotych. Zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 3 lat z wyłączeniem kategorii C. Świadczenie pieniężne w kwocie 5 000 złotych na fundusz oraz przepadek równowartości pojazdu w kwocie 58 000 złotych.
3.
27 sierpnia 2024 Sąd Rejonowy w Bełchatowie skazał mężczyznę za jazdę w stanie nietrzeźwości samochodem ciężarowym. Skazany miał podczas zatrzymania 0,86 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Tutaj sąd uznał, że „społeczna szkodliwość czynu nie jest znaczna” i postępowanie karne warunkowo umorzył na okres 1 roku. Mężczyzna dostał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na 1 rok. Musi wpłacić 5000 złotych na fundusz oraz pokryć koszty sądowe w kwocie 100 złotych.
4.
23 lipca 2024 roku Sąd Rejonowy w Toruniu wydał wyrok w sprawie kobiety, która kierowała autem mając 0,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Tutaj sąd podobnie uznał nieznaczną szkodliwość społeczną czynu i umorzył postepowanie warunkowo na rok próby. Zasądził karę na rzecz funduszu w kwocie 2 000 złotych i zatrzymał kobiecie prawo jazdy na rok. Skazana musi też zapłacić koszty sądowe – 150 złotych.
5.
25 lipca 2024 roku Sąd Rejonowy w Kaliszu był bardziej surowy. Mężczyzna, który jechał autem mając 0,84 promila alkoholu w wydychanym powietrzu musi zapłacić 1500 złotych grzywny, 5 000 na rzecz funduszu oraz 300 złotych kosztów sądowych. Stracił prawo jazdy na 3 lata. Nie był wcześniej karany.
6.
Tego samego dnia Sąd Rejonowy w Wągrowcu skazał mężczyznę, który jechał autem drogą wojewódzką mając w wydychanym powietrzu 0,88 promila. Grzywna wyniosła 320 złotych. Nie obyło się bez wpłaty na fundusz w kwocie 5000 złotych oraz pokrycia kosztów sądowych – 570,28 złotych. Orzeczono zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych okres 3 lat, z wyłączeniem kategorii T.
7.
16 lipca Sąd Rejonowy w Bełchatowie skazał kobietę, która kierowała autem mając 1,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Kobieta rok wcześniej została prawomocnie skazana za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości i miała sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych w strefie ruchu lądowego na okres 3 lat. Tym razem usłyszała wyrok w postaci pozbawienia wolności na okres 9 miesięcy w zawieszeniu na 2 lata. Otrzymała dozór kuratora sądowego. Sąd orzekł dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Kobieta dostała karę finansową – 10 000 złotych na fundusz.
Sąd z racji treści art. 178a § 5 kk zobligowany był do orzeczenia przepadku pojazdu kierowanego przez kobietę, gdyż zawartość alkoholu w organizmie oskarżonej przekraczała 0,75 mg/l (1,58 promila) w wydychanym powietrzu. Nie podano wartości pojazdu.
Wszystkie opisane orzeczenia to wyroki sądów rejonowych, czyli tzw. pierwszej instancji. Od tych wyroków strony mogły się odwołać.
Nic, tylko chlać i jeździć.
Jak jadę z moją starą to też chętnie bym wypił 🙂
I się dziwimy że tyle pijanych kierowców jest na drogach
Panie redaktorze, o co chodzi w poniższym cytacie z Pana artykułu.
” Kara to 8 miesięcy ograniczenia wolności polegająca na obowiązkowym potrącaniu 10% wynagrodzenia za pracę w stosunku miesięcznym na rzecz schroniska dla zwierząt.”
Co to za nowe ograniczenie wolności , polegające na potrącaniu wynagrodzenia.
A dlaczego twierdzi Pan, że nowe?
Bo nie znam takiego w kk
Ok. mój błąd, przecież jest ograniczenia a nie pozbawienia.
Co to za kary.
Większość zawiasy i tyle.
To nie odstrasza a orzecznictwo delikatnie traktuje sprawców.
Jeden przypadek orzeczenia kary pozbawienia wolności na siedem opisywanych, to raczej nie większość, a zdecydowana mniejszość. W dodatku w zawiasach.
Stan ulicy Rydzyńskiej wskazuje, że nasi włodarze też rządzą chyba po spożyciu. Nie wiem czy nie napili się wina tuska.