Strona główna Aktualności Jach grochem o ścianę Jach grochem o ścianę: statystyki biją na alarm, a depopulacja jest bagatelizowana?

Jach grochem o ścianę: statystyki biją na alarm, a depopulacja jest bagatelizowana?

3

Przez sześć lat ubyło 10 procent mieszkańców. Taki trend doprowadzi do zapaści miasta, pogorszenia stanu finansów i może nawet wzrostu bezrobocia.
Co z tym faktem robią władze miasta? Mam wrażenie, że niewiele.

W 2018 roku było nas 61 709, a w 2024 już tylko 55 392. Co to oznacza?
Mniej podatków wpłynie do kasy miejskiej, mniej osób będzie korzystać z komunikacji, którą trzeba będzie jeszcze bardziej dotować. Mniej konsumentów to straty w biznesie i kolejne braki w podatkach od przedsiębiorców. A likwidacja biznesów to też likwidacja miejsc pracy.

Oświata pokazuje skalę problemu

Niepokojący trend najbardziej widoczny jest w oświacie.
Na ostatniej sesji Rady Miejskiej okazało się, że miejski żłobek świeci pustkami — tylko w tym roku wolnych jest aż 40 miejsc na 200 przygotowanych.

To właśnie efekt depopulacji. Liczba dzieci w wieku 0–3 lata zmniejszyła się w Pabianicach z 2 133 do 1 321.
Efekt? Zmniejszenie dochodów o 790 000 zł w Żłobku Miejskim, w związku z mniejszą liczbą dzieci uczęszczających do tej placówki w 2025 roku.

Urzędnicy tłumaczą, że do takiego stanu przyczyniło się także tzw. „babciowe”, ale główną przyczyną jest po prostu mniejsza liczba dzieci w tych rocznikach.

Nie lepiej jest w przedszkolach — liczba dzieci w wieku 3–6 lat spadła o 14 procent.
Dlatego w tym roku nie przeprowadzono rekrutacji do trzech placówek, którym grozi likwidacja (więcej o tym w osobnym materiale). Problem małej ilości dzieci w perspektywie kilku lad dotknie też podstawówek i szkół średnich.

„Karta Pabianiczanina” nie zatrzymała mieszkańców

Co w związku z tym robią urzędnicy? Mam wrażenie, że niewiele.
Kiedyś prezydent Grzegorz Mackiewicz wprowadził „Kartę Pabianiczanina”. Miała ona przyciągnąć nowych mieszkańców i zatrzymać dotychczasowych.

Mam jednak wrażenie, że program nie wypalił. Dlaczego? Bo te ulgi są symboliczne.
5 procent zniżki na trzymiesięczny karnet na basen lub kort tenisowy? To ma mnie zatrzymać w mieście?

Kiedy zajmujemy się deszczówką, a nie ludźmi

Na początku obecnej kadencji samorządowej powstała nowa Komisja ds. Ochrony Środowiska i Adaptacji do Zmian Klimatu.
Już wtedy zastanawiałem się, jak decyzje i pomysły radnych mają wpłynąć na zmiany klimatu.

Na ostatnim posiedzeniu komisji przewodnicząca tego gremium, Renata Witczak, zachęcała do stworzenia systemu odzyskiwania wody deszczowej, która obecnie spływa do kanalizacji.
Jej pomysł delikatnie obśmiał radny Piotr Różycki, pytając, jak wyobraża sobie wykorzystanie zanieczyszczonej przez wiele czynników wody.
Temat szybko się urwał.

A może zająć się depopulacją?

A może by tak stworzyć jakąś grupę ds. przeciwdziałania depopulacji?
Może ktoś mądry z tej grupy doradziłby prezydentowi, że nie warto znów podnosić podatku od nieruchomości.
Wręcz przeciwnie — może warto przedsiębiorcom dać ulgę w tym zakresie. I tak są już wystarczająco „dojeni” przez ZUS i skarbówkę. Wszyscy „dziękujemy” za 9-procentową składkę zdrowotną.
Może zaoferować im preferencyjne czynsze na lokale komunalne?
Może stworzyć ciekawą przestrzeń coworkingową, z której można pracować zdalnie?
Takie rozwiązania wcale nie muszą być tylko komercyjne.

Może warto pójść w budownictwo komunalne (nie socjalne)?
Tak — opłaca się prowadzić budownictwo komunalne, ale nie w sensie czysto finansowym, tylko społeczno-ekonomicznym i strategicznym. Choć finansowo zysk pojawia się dopiero po latach, to korzyści dla miasta są trwałe.

To wy jesteście od myślenia — a teraz jest na to czas.
Bo to dużo ważniejszy problem niż to, co zrobić z deszczówką.

Przemysław Jach – redaktor naczelny portalu epainfo.pl

„Jach grochem o ścianę” to cykl publicystyczny i prezentuje subiektywne opinie autora dotyczące życia w Pabianicach i powiecie pabianickim.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
3 Komentarze
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

przybywa , barwy herbu Pabianic i barwy mzk mówią same za siebie i może to azyl że przyciągają nowych (lepszych) mieszkańców którym przysługują przywileje darmowej komunikacji , opieki zdrowotnej i benefity
ci co wyjeżdżają mają racje

A czego się spodziewać po tych wesołych Grzesiach, Gabrysiach i Dawidach? Czynów brak, za to zdjęć z byle spraw jest w ch…j. Oni tylko chcą się odbić na tej pabianickiej trampolinie z trytytek i wskoczyć na krajowy poziom polityki.

Basen pobudować , zatrzyma mieszkańców i ściągnie nowych.
Dziur w jezdniach nie naprawiać, można później powiedzieć że w Pabianicach wszyscy jeżdżą wolno i jest bezpiecznie.
Straży miejskiej dać więcej samochodów, będą gdzie mieli jeść i spać oraz jeździć na zakupy🤣