Przydałaby się spora dostawa naklejek z karnymi k… narządami. Naklejki wylądowałyby na przednich szybach wielu aut i czołach kilku urzędników.
Temat dotyczy parkowania przy pabianickim szpitalu.
Dlaczego nagana dla kierowców? Bo niektórzy przeginają pałę parkując na przystanku czy na ścieżce rowerowej. I nic się nie liczy, tylko to, że oni muszą zaparkować jak najbliżej wejścia. Choćby dziś, w czasie jednego przejazdu, sfotografowałem kilka niezłych przegięć. Najlepsza była pani w Oplu, która stanęła dwoma kołami na trawniku, 5 metrów za przejściem dla pieszych. Włączyła światła awaryjne i czytała gazetę czekając na pasażera, którego podwiozła do szpitala. O parkowaniu na zakazie i trawnikach to nawet niema co wspominać.
Dlaczego nagana dla urzędników? Bo temat braku miejsc parkingowych ciągnie się o wielu lat. W 2018 roku, na portalu EPAinfo pisaliśmy: „Nie pomógł dodatkowy parking przy ul. Wiejskiej ani zapewnienie pracownikom szpitala możliwości pozostawiania samochodów na terenie PCM. Pacjenci codziennie walczą o kawałek wolnego miejsca, by jadąc do lekarza móc zostawić auto w pobliżu. Z różnym skutkiem…”
Co się zmieniło przez 6 lat? Nic. Przez wiele lat nie udało się wygospodarować dodatkowego terenu, aby ułatwić parkowanie przy szpitalu.
W 2018 roku radny Antoni Hodak apelował o budowę kolejnego parkingu. Co przeczytał w odpowiedzi na interpelację?
„W bieżącym roku zadania tego nie udało się zrealizować. Dołożę wszelkich starań, aby w najbliższych latach zwiększyć ilość miejsc parkingowych dla pacjentów naszego szpitala” – odpowiedział wtedy prezydent.
Czekamy zatem, ale cierpliwość się kończy.

„Jach grochem o ścianę” to cykl publicystyczny i prezentuje subiektywne opinie autora dotyczące życia w Pabianicach i powiecie pabianicki.
Pan redaktor mógł zapytać o to prezydenta i jego świtę (bo teraz to Zakrzewski odpowiada za drogi i parkingi) na balu Andrzejkowym? Była okazja pogadać przy ostrygach i innych frykasach o parkingach, podwyzce podatkow czy niezrealizowanych inwestycjach. Coś medialnie cisza w temacie balu?
Proszę wybaczyć, ale nie byłem na wspomnianym balu, jeśli nawet taki się odbył.
Zapewne „bal andrzejkowy” o którym wspominasz był zwykłą popijawą bliskich sobie ludzi z odległych sobie opcji 🙂
Problemem również jest parkowanie przy RCKiK w Pabianicach. Krwiodawca chcąc oddać krew musi krążyć wokół przyległych ulic. A wszyscy krzyczą, że krew potrzebna, tylko parkingu dla krwiodawców nawet brak.
Szkoda że Pan nie zajrzy pod MOK przy bramie na Traugutta, tam jest dopiero pole do popisu ok godziny 17-18. Dramat
Przecież można zaparkować w Porcie i dojechać tramwajem😜
A na płatnym obok wiatr hula, cebulom żal 5zł wydać :-/
Gdzie masz płatny parking koło szpitala?
Są dwa na terenie szpitala – jeden przy głównym wejściu (od ulicy Jana Pawła II), drugi przy SOR (od ulicy Wiejskiej)
Parking przy szpitalu zdecydowanie jest za mały. Na taką ilość pacjentów to dramat. Na parkingu przed budynkiem są 3 koperty dla niepełnosprawnych. Są jednak zajmowanie przez personel szpitala. Fakt, posiadają kartę uprawniajaca ale to miejsca dla pacjentów a personel ma swoje parkingi na terenie szpitala. Pozdrawiam
Przedostatnie zdjęcie to nic. Normalką jest, że parkują tutaj na kostce, na przejściu dla pieszych i skrzyżowaniu. No bo przecież jak boczna ulica, to zapewne nikt tamtędy nie jeździ, więc przepisy jakby nie istnieją.
To jest nic. Proszę przyjechać pod wieżowce przy Łaskiej. Regularnie rozjeżdżanie trawników. Parkowanie na ścieżce rowerowej i chodnikach. Fakt że teraz remontują jeden parking przy bloku. Ale przed tym remontem też tak się działo. Parkują byle gdzie najważniejsze żeby mieć 5 kroków do mieszkania. Bo nie chce się 100 metrów przejść.
Ale szkutnia jest!
Faktycznie, szkutnia ma wiele wspólnego z parkingiem przy szpitalu. Tak jak ty z rozumem…
Szczerze to coś mi się wydaję że nawet jak będą dodatkowe miejsca parkingowe to i tak nasi „wspaniali” kierowcy będą parkować byle jak najbliżej. Całe Pabianice to jeden wielki pokaz kreatywnego parkowania. Parking Tkalni, miejsc wolnych pełno to i tak wszyscy parkują przy sklepach gdzie tam miejsc parkingowych nie ma!!!
No właśnie to też jest dla mnie bez sensu. Coś się ewidentnie z ludźmi dzieje dziwnego 🤔
Jak zrobią parking to płatny 10/h
Nie bronię, problem jest i to nie tylko w tym miejscu. Ale od 2018 roku jednak coś się zmieniło – powiększono parking przy PCP. Tyle, że to i tak kropla w morzu potrzeb.
Nie ma potrzeby szukać na bocznych ulicach, wystarczy zobaczyć, co dzieje się na Zamkowej. Nagminne parkowanie w miejscach niedozwolonych: na skrzyżowaniach, przy wysepkach, przejściach dla pieszych itd. Ciekawe, że służby odpowiedzialne za pilnowanie porządku, przejeżdżając wielokrotnie obok takich miejsc nie widzą nieprawidłowości. Może nie mogą widzieć, bo wyszłoby na jaw, że najważniejsza miejska inwestycja okrzyknięta sukcesem, okazałaby się wtopą roku? Może Pan Redaktor w ramach akcji edukacyjnej przypomni kierowcom w których miejscach na Zamkowej obowiązuje zakaz zatrzymywania i postoju pojazdów.
Dobry poruszony temat Panie redaktorze! Jak widzę urzędników decyzję, ich działania, prace jak już są wykonane to zadaje sobie pytanie ,co mieli w głowach podpisując zgodę na takie pracę! Rozumiem gdy decyduje ktoś jeden ,ok ,myli się, ale taki sztab ludzi ?! Robią z nas ,,,,ludzi ,pisząc że będzie to i tamto ,wypinaja klatę do orderu po czym …pieniędzy jednak nie ma ,ale szkutnia,tramwaj ,były pieniądze . Droga w sereczymie prosta ,nie byla zla =nowy asfalt ale wjazd od tablczki Pabianice na zakręcie gdzie dziura na dziurze, najniebezpieczniejsze miejsce ,krzywy asfalt to nawet nie ruszone ,wiele jest tak bzdetnych decyzji… Czytaj więcej »
Nie chodzi o parkowanie najbliżej wejścia. Tam zwykle nie ma gdzie zaparkować. Jeździ się w kółko i nic.
Coś jak pod marketem. Niepełnosprawni umysłowo wjeżdżają samochodem przez drzwi. Obok jest miejsce dla niepełnosprawnych, ale zdrowo jeb***ci nie posiadają karty parkingowej, a 80 metrów piechotą ich przerasta.
Nie chcę bronić kierowców bo takie parkowanie jest niedopuszczalne ale tak szczerze to gdzie mają parkować? W szpitalu jestem rzadko ale za każdym razem jest to samo. Zero wolnych miejsc, czy to na płatnym pod samym szpitalem czy na ulicach obok. To gdzie ja mam stanąć? Ostatnio mąż wysadził mnie pod szpitalem a sam stanął na Wileńskiej. Czekałam na niego na przystanku bo sama mam chore kolano i chodzić nie mogę. To jest paranoja z tymi miejscami parkingowymi.
Wszędzie zgodziłbym się z Panem Redaktorem, ale nie tutaj. Specyficzne miejsce (szpital) oraz idące za tym nieprzyjemności związane z samą wizytą, często wymuszają takie parkowanie.Nie myśli się o tym po prostu. Oczywiście typ parkujący obok przystanku na chodniku przegina, ale pozostali wg mnie nie.
Nie myśli się, że zasłania się przejście dla pieszych i ktoś może zginąć, że ktoś nie może dobrego szpitala dojść bo zastawiłem chodnik, bo liczy się tylko, że mi jest nieprzyjemnie?
A gdzie jest Straż Miejska? Kierowcy samo się proszą żeby zasilić kasę miasta.
Tuż obok szpitala na tzw trójkącie znajdujący tuż obok DPS jest sporo miejsca na zrobienie parkingu. Fakt, szkoda tach kilku krzaków ale obok mamy wielki zielony teren,, strzelnicy,, ale niestety, cel świeci środki.
Najłatwiej krytykować, karać, śmiać się. Zaproponujcie coś konstruktywnego. Gdzie, co, jak, za ile ? 🙂