Do bardzo niebezpiecznego i nietypowego zdarzenia doszło w poniedziałek, 30 czerwca, na trasie S8, na wysokości wiaduktu w Jadwininie. Z ustaleń służb ratunkowych wynika, że około godziny 15:00 25-letnia kobieta wypadła z jadącego w kierunku Sieradza audi.
Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe. Gdy strażacy dotarli na miejsce, poszkodowaną zajmowali się już świadkowie. Kobieta leżała kilkadziesiąt metrów od samochodu, którym wcześniej podróżowała.
Co się wydarzyło? Według wstępnych ustaleń, 25-latka jechała audi razem ze swoją matką i małą córeczką. Możliwe, że pod wpływem nerwowej sytuacji otworzyła drzwi i wypadła z pojazdu podczas jazdy.
Kobieta doznała licznych potłuczeń, jednak ze wstępnych informacji przekazanych przez strażaków wynika, że jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Została przetransportowana do szpitala na dalsze badania.
To zdarzenie spowodowało kilkukilometrowy korek w kierunku Sieradza, a na miejscu przez dłuższy czas pracowały służby, aby wyjaśnić dokładne okoliczności incydentu oraz zabezpieczyć miejsce zdarzenia.
Być może się kłóciły i narwana dziewczyna powiedziała „ja wysiadam” i wysiadła… 🤦