Marcin Filipczak po dość długiej przerwie wrócił do klatki, aby zawalczyć na gali FEN. Jego przeciwnikiem był Przemysław Dzwoniarek.
„Fifek” ostatni raz założył rękawice do MMA w oficjalnym pojedynku 2 marca 2024 roku podczas gali Real Fight w Pabianicach. Wygrał wtedy z Dariuszem Sierhejem. Wcześniej, w 2023 roku, doznał dwóch porażek na galach FEN.
Dlatego dzisiejsza wygrana to spory krok w kierunku odbudowania pozycji w FEN. Filipczak wygrał na punkty po jednogłośnej decyzji sędziów. Pojedynek odbywał się w limicie wagowym do 93 kg. Tym samym pabianiczanin ma na koncie 9 wygranych i 4 porażki w profesjonalnym MMA.
REKLAMA
Panie redaktorze w Lubinie a nie Lublinie to całkiem inne miejsce tak bardziej na Wrocław
Jestem kibicem piłkarskim więc od wczesnej podstawówki rozróżniam Lublin od Lubina, ale tu zaszła pomyłka lokalizacyjna, a nie piśmiennicza. Dzięki za uwagę.
Trump zbombardował Iran a Ty tu z takimi drobiazgami wyskakujesz?
A co mnie Iran obchodzi ale idąc twoim tokiem myślenia to dobże że nie zbombardował Irlandii Iran inrandlia co za różnica
To nie nasza wojna.
Kozia wojna
To moja wojna i Ty niestety tez w tym siedzisz. Do kąta, sio!