Niepowodzeniem zakończył się pierwszy przetarg mający wyłonić firmę, która na krańcówce przy ul. Waltera Jankego wybudowałaby dworzec autobusowy.
Zgłosiła się tylko jedna firma, z Pabianic, a postępowanie właśnie unieważniono. Powód? Jednym z wymogów zawartych w specyfikacji przetargowej było wpłacenie wadium najpóźniej do chwili składania ofert.
– Pieniądze zostały zaksięgowane na koncie urzędu tego samego dnia, ale już po czasie. W związku z tym musieliśmy odrzucić ofertę – wyjaśnia Andrzej Różański, naczelnik wydziału infrastruktury technicznej i komunikacji.
Inna sprawa, że kwota żądana przez pabianicką firmę wynosiła 1 mln 127 tys. 295 zł i była niemal dwukrotnie wyższa od tej, jaką zarezerwowano na inwestycję (669 tys. 126 zł). Czy tak duża rozbieżność cenowa sprawi, że miasto zwiększy pulę pieniędzy, aby wybudować dworzec? Decyzja w tej sprawie dopiero zapadnie. Pewne jest natomiast, że przetarg zostanie powtórzony.
Niewielki budynek z poczekalnią dla pasażerów, kasą biletową, toaletami, a także pomieszczeniem socjalnym dla pracowników MZK i zapleczem technicznym ma mieć 54 metry kwadratowe i zastąpić dotychczasowy budynek kontenerowy. Oprócz tego zaplanowano m.in. wymianę zniszczonej nawierzchni asfaltowej przy przystankach na pętli na trwalszą, betonową. Nowy dworzec będzie monitorowany.
Jak zwykle… W tym mieście chyba nigdy nie uda się niczego zrealizować bez problemów, lub w ogóle z zaplanowanych iwestycji.
Zmień miasto… for example : NYC !
Nie widzę tu winy miasta. Jeśli nie ma chętnych na wybudowanie dworca, lub cena jest znacznie wyższa od budżetu to co ma miasto do tego ? Tak jest w całym kraju z wszelkimi przetargami budowlanymi. Ceny oszalały.