Strona główna Na sygnale Kryminalne Dwaj pabianiczanie zatrzymali 20-letniego bandytę. Jego ofiarą była kobieta

Dwaj pabianiczanie zatrzymali 20-letniego bandytę. Jego ofiarą była kobieta

8
fot. KPP
W centrum naszego miasta młody mężczyzna napadł na kobietę. Do jego zatrzymania doszło dzięki dwóm pabianiczanom, którzy z determinacją szukali sprawcy.

Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek wieczorem. Ulicą Kościuszki szła kobieta, gdy podbiegł do niej 20-latek i szarpiąc ją, wyrwał jej torebkę, po czym uciekł w kierunku Kauflandu.

Świadkiem zajścia był przejeżdżający tamtędy kierowca. Ruszył za napastnikiem, który ukrył się między stojącymi na zapleczu marketu kontenerami i tam przeszukiwał skradzioną torebkę. Świadek zadzwonił wtedy do znajomego, emerytowanego policjanta, a ten zaproponował pomoc w zatrzymaniu bandyty. Wkrótce obydwaj zaczęli sprawdzać pobliski teren (w międzyczasie o zdarzeniu została też powiadomiona komenda policji).

– Złodziej na widok obydwu mężczyzn zaczął uciekać. Doświadczenie zawodowe byłego funkcjonariusza oraz ich ogromne zaangażowanie przyczyniły się do ujęcia sprawcy i przekazania go w ręce policji – podkreśla nadkomisarz Joanna Szczęsna, rzecznik prasowy KPP w Pabianicach.

Napadnięta kobieta doznała urazu ręki i wymagała pomocy lekarskiej. Odzyskała też torebkę, ale bez całej zawartości.

20-letniemu bandycie prokuratura postawiła zarzut rozboju, za co grozi mu do dwunastu lat pozbawienia wolności. Wobec mężczyzny zastosowano też policyjny dozór.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Za robote sie wez BANDYTO !

no przecież był na robocie!

Brawo dla obu panów za postawę 👍

Brawo Panowie. Medal się należy lub chociaż jakieś wyróżnienie.

Dać mu naganę wystarczy. Widocznie z roztargnienia to zrobił

Jeszcze za komuny jak sąsiedzi złapali złodzieja samochodów to wezwany patrol milicji spytał sie czemu złodziej jeszcze stoi o własnych siłach po czym poszli do samochodu wypełnić papiery. Jak wrócili to złodziej już nie stał. Nie pochwalam linczów ale solidny łomot spuszczony bandziorowi może czynić cuda.

powinni mu się łapy w stawach łokciowych połamać, to by zapamiętał bardziej, ale, niestety, teraz taki złodziejaszek jest bardziej chroniony przez prawo niż jego ofiara

pewnie to kolega tej co chciala wyskoczyc dzis nie udal sie latwy zarobek i braklo na dopalki 😀