Strona główna Sport Piłka nożna Dwa gole w doliczonym czasie

Dwa gole w doliczonym czasie

0

W 2. kolejce okręgówki pabianiczanie mierzyli się ze spadkowiczem z IV ligi, Stalą Głowno. Po emocjonującym spotkaniu przywieźli z wyjazdu cenny remis. Pozostaje jednak niedosyt, do zgarnięcia pełnej puli zabrakło naprawdę niewiele.

Stal Głowno – PTC Pabianice 4-4 (2-0)

Od samego początku PTC grało bardzo słabo i gospodarze robili co chcieli. W 15. minucie spotkania sędzia wskazał na jedenastkę. Egzekutorem okazał się Eryk Lebioda i pokonał bramkarza gości. Marazm „fioletowych” trwał dalej i w 33. minucie otrzymali kolejny cios. Na 2-0 podwyższył Patryk Ignatowski. Na szczęście PTC wytrzymało dalsze ataki i do końca pierwszej części spotkania wynik się nie zmienił. Na postawę naszych zawodników lepiej jednak spuścić zasłonę milczenia.

Na początku drugiej połowy trener Łukasz Wijata przeprowadził zmianę, która miała ruszyć grę zespołu. Bartosza Znojka zastąpił jego brat Radomir. Drużyna, która wyszła na drugą odsłonę spotkania nie przypominała tej z początku meczu. Gra się poprawiła i odniosło to skutek. W 53. minucie meczu Piotr Szynka otrzymał piłkę od Mateusza Klinga i płaskim strzałem pokonał bramkarza. Bramka kontaktowa dawała jeszcze szansę na uzyskanie dobrego rezultatu. Na remis nie trzeba było długo czekać, pabianiczanie wyrównali po zaledwie pięciu minutach. Piotr Szynka wykonał rzut wolny i posłał piłkę w pole karne, a tor jej lotu zmienił Radomir Znojek. Bezradnemu golkiperowi pozostało wyjąć piłkę z siatki. Niestety, w 64. minucie spotkania za sprawą Radosława Kucińskiego na prowadzenie znów wyszli gospodarze.

W 70. minucie trener PTC dokonał drugiej zmiany. Mateusza Klinga zastąpił Przemysław Miszczak. „Fioletowi” zmotywowali się po tym i ponownie doprowadzili do wyrównania. W 78. minucie meczu Daniel Dudziński popędził prawą stroną boiska i dograł piłkę do Piotra Szynki. Ten pewnym i silnym strzałem po ziemi pokonał bramkarza. W 91. minucie meczu pabianiczanie pierwszy raz wyszli na prowadzenie. Świetną, prostopadłą piłkę na wybiegającego Szynkę posłał Dudziński. Nasz napastnik nie pomylił się i w akcji sam na sam skompletował hat-tricka. Wydawało się, że po emocjonującym spotkaniu uda się zgarnąć pełną pulę. Niestety, w szeregi pabianiczan wkradło się rozluźnienie. Piłkarz gospodarzy nie został przypilnowany i mijając dwóch rywali posłał piłkę w długi róg bramki. Ten Strzał z 92. minuty ustalił wynik pojedynku na 4-4.

Skład: Wilczyński, Znojek, Sikorski, Ziółkowski, Pintera, Stuchała, Kling, Bielak, Szynka, Żabolicki, Dudziński.

Zmiany: 46. R. Znojek (B. Znojek), 70. Przemysław Miszczak (Mateusz Kling).

Bramki: 15. Eryk Lebioda (K) (1-0), 33. Patryk Ignatowski (2-0), 53. Piotr Szynka (2-1), 58. Radomir Znojek (2-2), 64. Radosław Kuciński (3-2), 78. Piotr Szynka (3-3), 91. Piotr Szynka (3-4), 92. Dominik Tomczyk (4-4)


Kolejna okazja do zobaczenia naszych drużyn w akcji już w najbliższą środę. PTC zmierzy się u siebie z kolejnym spadkowiczem. Tym razem będzie to LKS Rosanów. Mecz odbędzie się o godzinie 17:00 na stadionie przy Sempołowskiej. „Zielonych” czeka za to wyjazd do Uniejowa na pojedynek z lokalnymi Termami. Ich pojedynek planowany jest na godzinę 19:00.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments