Dwa biletomaty w „prezencie” od banku?

Na krańcówce przy dworcu kolejowym ma być jutro ustawiony ostatni z pięciu stacjonarnych biletomatów, które zostały kupione w ramach projektu „Modernizacja i rozwój komunikacji miejskiej w Pabianicach”. 

Urządzenia dostarczyła firma Mera Systemy. Dwa zamontowano wcześniej koło SDH (po przeciwnych stronach ul. Kilińskiego), jeden na ul. Grota Roweckiego (w pobliżu skrzyżowania z ul. N. Gryzla), a kolejny przed szpitalem. Piąty pojawi się z kilkunastotygodniowym opóźnieniem – miał stanąć do końca października ubiegłego roku. W rezultacie miejscy urzędnicy naliczyli firmie przewidzianą w umowie karę.

Wiele wskazuje też na to, że mieszkańcy będą mogli jeszcze korzystać z dwóch innych biletomatów. Chce je zamontować bank świadczący usługi dla Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Łodzi, które z kolei obsługuje tramwaj nr 41.

– To inicjatywa banku – odniesie on korzyści na operacjach. Miasto nie poniesie w związku z tym  żadnych kosztów – wyjaśnia Andrzej Różański, naczelnik wydziału infrastruktury miejskiej i komunikacji w pabianickim magistracie. – Wskazaliśmy już dwie lokalizacje, gdzie urządzenia miałyby stanąć – pętlę tramwajową przy ul. Wiejskiej oraz przystanek u zbiegu ulic Warszawskiej i 3-go Maja. 

W związku z tym, że ustawienie biletomatów wymaga przygotowania dokumentacji projektowej, otrzymania pozwolenia na budowę i dopełnienia innych formalności, prawdopodobnie pojawią się one nie wcześniej niż za kilka miesięcy.

Pabianiczanie chętnie korzystają z tych urządzeń. Można w nich nie tylko kupić bilety (Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego, łódzkiego MPK, Zakładu Komunikacji Miejskiej w Łasku i Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej), ale też „doładować” migawkę. Płatności dokonuje się gotówką lub kartą.