Źle rozmieszczony ładunek był przyczyną wczorajszego zamieszania na ul. Głównej 7 w Dłutowie, czyli drodze wojewódzkiej nr 485. Wysypało się tam drewno.
Do zdarzenia doszło kilkanaście minut przed godz. 13. Od strony Pabianic jechał ciągnik z przyczepą. Za kierownicą Ursusa siedział 46-letni mężczyzna.
– Chciał skręcić z trasy, w miejscu, gdzie jest zakręt, na lokalną drogę prowadzącą do Tuszyna – poinformował policjant z wydziału ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach.
W rezultacie tego manewru na jezdnię wypadły wiązki drewna, tarasując przejazd. Powstały utrudnienia w ruchu, ale nie trwały długo (do czasu usunięcia „przeszkody” kierowali nim policjanci)
Mężczyznę ukarano mandatem w wysokości 100 zł.
REKLAMA
Jak zwykle w takich przypadkach… 90% wypadków, w których uczestniczą przyczepy, to niedostosowanie prędkości do 80 km/h oraz źle rozmieszczony ładunek na skrzyni.