Strażacy wynieśli z płonącej kamienicy 34-letnią kobietę. Niestety, pomimo długiej reanimacji poszkodowana zmarła.
Pożar wybuchł przed godz. 5.00. Gdy strażacy dojechali na miejsce nad budynkiem widać było kilkumetrowy słup ognia. Ratownicy wezwali do pomocy kolejne zastępy i ruszyli do akcji ratowniczej. Równoległe rozpoczęła się walka z ogniem i przeszukiwanie pomieszczeń. W budynku przy ul. Moniuszki jest kilkanaście mieszkań. Ewakuowanych zostało 10 osób w tym troje dzieci. Do przeprowadzenia szybkiej ewakuacji strażacy użyli drabiny mechanicznej. Tak uratowano 4 osoby. Wszyscy mieszkańcy schronili się w podstawionym przez MZK autobusie.
Kiedy ratownicy dotarli do poszkodowanej 34-latki, ta była już nieprzytomna. Kobietę wyniesiono z zadymionych pomieszczeń i na chodniku przed kamienicą rozpoczęła się reanimacja. Trwała kilkadziesiąt minut. Niestety, chwilę przed godz. 6.00 lekarz stwierdził zgon.
szkoda tej kobiety jeszcze miała wiele przed sobą