Strona główna Na sygnale Kryminalne Doniósł na „kolegę”, bo wyczuł w szatni marihuanę

Doniósł na „kolegę”, bo wyczuł w szatni marihuanę

10
Niecodzienne zgłoszenie wpłynęło do policji 2 kwietnia 2025 roku. O godzinie 15:35 funkcjonariusze konstantynowskiej „patrolówki” zostali wezwani do jednej z firm działających na terenie miasta. Powód? Pracownik administracji wyczuł podejrzany zapach marihuany, wydobywający się z jednej z pracowniczych szafek.

Na miejsce wezwano jej użytkownika – 32-letniego mężczyznę. Po otwarciu szafki okazało się, że wewnątrz znajduje się dilerka z suszem roślinnym. Mężczyzna został natychmiast zatrzymany i przewieziony do policyjnej celi. Wstępne badanie narkotesterem potwierdziło, że zabezpieczona substancja to marihuana.

Tłumaczenie podejrzanego

32-latek próbował przekonać policjantów, że znalazł woreczek z marihuaną na trawniku przy szkole. Jednak to wyjaśnienie nie uchroniło go przed konsekwencjami. 3 kwietnia usłyszał zarzut posiadania substancji zabronionych, za co grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

Kary i konsekwencje

W Polsce posiadanie środków odurzających jest nielegalne, co reguluje ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii z 1997 roku. Każda osoba zatrzymana z narkotykami musi liczyć się z wszczęciem postępowania karnego. Dodatkowo, w przypadku zatrzymanego 32-latka, pracodawca może podjąć decyzję o zwolnieniu dyscyplinarnym, co jest zgodne z artykułem 52 Kodeksu pracy.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
10 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Pracownik administracji obcykany jak to pachnie. Brawo .

pewnie sam popala susz 😀 skoro dobrze znany mu zapach jest 🙂
proponuje pana w policji zatrudnic jako pies wachajaco tropiacy nielegale 🙂

Podkablował kolegę, bo ten go pewnie nie poczęstował.

Widocznie wie jak to śmierdzi. Również nie było u mnie stycznia i z tą substancją, ale wieczne pali sąsiad czy jakieś głupki na ulicy i tak jest.

Medyczną mógł sobie kupić to by miał mniej problemów

Ale nie miał wskazań.

Colombo by się nie powstydził. Ale nie chciałbym się znaleźć teraz w skórze donosiciela. C

Niezła konfitura z tego kolegi

To się nazywa postawa obywatelska, ale oczywiście nie w postPRLowskiej mentalności. Może ten palący zioło miał jakieś odpowiedzialne stanowisko, może od niego zależało czyjeś bezpieczeństwo? Użyj czasem wyobraźni, pomyśl krwa, to nie boli.

No i dobrze. W tym przypadku super.