Fioletowi w pierwszej w 16. kolejce sezonu 2017/2018 mierzyli się w Konstantynowie Łódzkim z miejscowym Włókniarzem. Ostatecznie okazali się o jedną bramkę lepsi.
KKS Włókniarz Konstantynów Łódzki – PTC Pabianice 0:1 (0:1)
Obie ekipy grały jesienią poniżej oczekiwań. Chciały więc zacząć ten rok od zwycięstwa. Trener Buchowicz musiał jednak radzić sobie bez Radosława Wawrzeniaka, który w ostatniej chwili odszedł do rezerw Widzewa Łódź. Nie mógł też skorzystać z pauzujących za kartki Dawida Kaźmierczaka i Marcina Kaczmarkiewicza. Udało się jednak skompletować w miarę optymalny skład. W wyjściowej jedenastce znaleźli się powracający do klubu Daniel Dudziński oraz nowe nabytki – Marcin Turek i Wiktor Tylczyński.
Pierwszą dobrą okazję miało PTC, gdy w 10. minucie piłkę na 6. metrze dostał Piotr Szynka. Zgubił on jednak piłkę, nie oddając nawet strzału. Później świetnym rajdem lewą stroną popisał się Daniel Dudziński. Dograł on do będącego w polu karnym Rafała Cukierskiego, ale futbolówka po uderzeniu „Cukra” otarła się zaledwie o zewnętrzną część słupka.
Później dwukrotnie groźnie zaatakowali gospodarze, ale ich strzały mijały bramkę Wawrzyńskiego. Fioletowi dali na to najlepszą możliwą odpowiedź i w 33. minucie zdobyli gola na 0:1. Piękną wrzutką w pole karne popisał się trener Michał Buchowicz i piłka po jego zagraniu bez problemu znalazła Szynkę czekającego w szesnastce Włókniarza. Pepe odwrócił się i z ostrego kąta huknął pod poprzeczkę. Najlepszą akcją graczy KKS-u było celne uderzenie z rzutu wolnego. Krystian Wawrzyński wyciągnął się jednak jak struna i zdołał zbić piłkę na rzut rożny. Do przerwy utrzymał się wynik 0:1.
Po zmianie stron nadal kontrolę nad meczem mieli gracze PTC. Garstka widzów zgromadzona na obiekcie musiała oglądać bardzo chaotyczną grę w środku pola. W 58. minucie fioletowi przeprowadzili trójkową akcję Szynka-Cukierski-Boratyński. Ten ostatni dostał podanie w polu karnym, ale fatalnie pomylił się będąc kilka metrów przed bramką.
W końcówce PTC oddało inicjatywę zespołowi gospodarzy, ale Ci nie byli w stanie przerwać naszych szyków obronny. Gra pabianiczan wyglądała o niebo lepiej niż w trakcie przedsezonowych sparingów, zatem widać że treningi przynoszą pozytywne efekty. Na murawie pełno było ambicji oraz chęci do gry i chyba właśnie to przesądziło o wyniku tego spotkania.
Za to już w następnej kolejce mecz, na który czekają wszyscy fani pabianickiej piłki. PTC podejmie na własnym obiekcie Włókniarza Pabianice w derbach naszego miasta. Początek tego pojedynku o godzinie 15:00.
Bramka: 33. Piotr Szynka (0:1).
PTC: Wawrzyński, Dudziński, Sikorski, Turek, Drewniak, Stańczyk, Buchowicz (57. Pruszkowski), Szynka, Boratyński (65. Otrębski), Cukierski (89. Prochuń), Tylczyński (74. Kamieniak).
