Już w sobotę o godzinie 15:30 na stadionie przy ulicy Sempołowskiej rozegrają się derby Pabianic. Jakie szanse na zwycięstwo ma każda z ekip?

Na pierwszy ogień pójdzie drużyna PTC Pabianice. Fioletowi w tym sezonie są w fatalnej formie i niczym nie przypominają ekipy sprzed roku czy tej, która dwa sezony temu kończyła klasę okręgową na podium. Przypomnijmy, że to właśnie PTC zwyciężyło ostatni pojedynek derbowy, który odbył się 31 marca 2018 roku. Była to zarazem ich pierwsza wygrana z Włókniarzem odniesiona od 10 czerwca 2009 roku.

Utrzymanie się na tronie będzie tym razem jeszcze trudniejsze. Na wiosnę obie ekipy były targane różnymi problemami, ale teraz to fioletowi znajdują się w zdecydowanie gorszej sytuacji. W pierwszych ośmiu kolejkach kampanii 2018/2019 odnieśli oni zaledwie jedno zwycięstwo 2:3 z Sarnowem. Dorobek trzech punktów przed meczem dziewiątej kolejki to osiągnięcie mizerne.

Dodatkowo na ich koncie znajdują się takie rezultaty jak porażki 9:0 z Orłem Parzęczew, 0:5 z Widzewem II Łódź, czy 4:0 z Termami Uniejów. Fioletowi potrzebują punktów jak tlenu, bowiem strata do miejsc niezagrożonych awansem niebezpiecznie się powiększa. PTC dobrze wie, że pojedynek derbowy z Włókniarzem Pabianice jest jednym ze spotkań, w którym muszą ugrać chociażby punkt.

Na ich nieszczęście w ostatnim meczu ligowym z Uniejowem poważnej kontuzji nabawił się Jacek Hiler i najprawdopodobniej nie zobaczymy go na boisku. Dalecy od formy są także Piotr Szynka, czy Rafał Cukierski. Młodzi piłkarze tacy jak Filip Bednarski czy Jan Mikołajczyk także potrzebują czasu na okrzepnięcie w seniorskiej piłce. Problem w tym, że tego czasu nie jest zbyt wiele. W tym wypadku boiskowego doświadczenia trzeba będzie prawdopodobnie szukać w osobie trenera Michała Buchowicza, który może występować zarówno w obronie, jak i w pomocy.


Włókniarz Pabianice przed tym starciem ma nieporównywalnie lepszą sytuację. Dwanaście punktów na koncie i 9. pozycja w tabeli jest dobrą pozycją wyjściową przed resztą sezonu. Dodatkowo zielonym udało się pokonać 1:4 UKS SMS Łódź czy Sokoła II Aleksandrów Łódzki 1:0. Nawet w meczach przegranych prezentowali oni zazwyczaj przyzwoitą grę.

Zieloni wyglądają także lepiej z perspektywy zwykłego obserwatora. Szybka gra skrzydłami oparta na Sebastianie Dreslerze i Jakubie Dobroszku jest efektowna i efektywna. Obaj mają już na koncie po trzy trafienia. Rywale muszą być przy nich bardzo czujni, bowiem w kilka chwil potrafią znaleźć się w obrębie pola karnego przeciwnika.

Także środek pola prezentuje się lepiej niż u fioletowych. Ściągnięty z LKS-u Rosanów przez trenera Artura Dziubę Wojciech Mordzakowski daje drużynie niezbędne doświadczenie. Wspierany jest on także przez Grzegorza Gorącego, który nie w jednych debrach miasta brał już udział.

Cały plan może jednak zostać szybko zniweczony przez towarzyszące temu pojedynkowi emocje. W ostatnich dwóch meczach pomiędzy PTC i Włókniarzem arbitrzy pokazali zawodnikom aż 5 czerwonych kartek. W ilości kartek żółtych można się wręcz pogubić. W sezonie 2016/2017 z boiska wylecieli Kacper Kosmala oraz Marcin Kaczmarkiewicz. Natomiast w ostatnim pojedynku do szatni zejść musieli Michał Mendak, Piotr Maślakiewicz oraz a jakże – Marcin Kaczmarkiewicz.

Tak więc skomplikowane boiskowe analizy mogą szybko spełznąć na niczym w obliczu ostrych fauli i niezaplanowanych wykluczeń, które mogą zupełnie odmienić losy tego meczu.


O tym która z ekip tym razem okaże się lepsza dowiemy się dopiero po końcowym gwizdku sobotniego meczu. Jedno jest pewne. W derbach Pabianic nigdy nie brakuje wielkich emocji i ciekawych bramek.

Jeśli chcecie się przekonać kto wygra przyjdzie na stadion przy ul. Sempołowskiej na mecz, który rozpocznie się o godzinie 15:30 i dopingujcie swoich ulubieńców. Wstęp na mecz jest bezpłatny.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments