21-letni pabianiczanin ukradł telefon wart 1000 złotych i podarował go swojej dziewczynie.
Policjanci pionu kryminalnego przez kilkanaście dni pracowali nad sprawą kradzieży telefonu komórkowego, do jakiej doszło 14 września w jednym przy ul. Kościuszki. Tam w jednym z mieszkań 21-letni mężczyzna umówił się na masaż.
– Po zakończonej wizycie 21-latek wykorzystał chwilę nieuwagi masażystki i skradł leżący w salonie telefon komórkowy warty około 1000 złotych. Trefny towar podarował do użytkowania swojej sympatii twierdząc, że znalazł go na przystanku tramwajowym – mówi kom. Joanna Szczęsna z KPP Pabianice.
– Sprawca był przekonany, że uniknie odpowiedzialności za swoje przestępcze zachowanie, gdyż pokrzywdzona nie znała jego personaliów, a tym bardziej adresu zamieszkania. Znali je za to policjanci pionu kryminalnego, którzy 7 października 2014 roku zatrzymali go w jednym z mieszkań na terenie Pabianic.
Stróże prawa odzyskali również skradziony telefon, który wróci do rąk właścicielki. Mężczyźnie za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Erotyczny chyba…