Strona główna Aktualności Z miasta Czy wystarczy miejsc w przedszkolach?

Czy wystarczy miejsc w przedszkolach?

2

Około 1900 miejsc dla dzieci będzie w następnym roku szkolnym w przedszkolach, które podlegają pabianickiemu magistratowi. Nabór ruszy jeszcze w tym miesiącu. 

Od poniedziałku rodzice maluchów uczęszczających już do przedszkoli będą mogli składać deklaracje kontynuacji edukacji swoich pociech w wybranych placówkach.

– Jest na to tydzień (do 16 lutego włącznie – przyp. red.). Właściwy nabór rozpocznie się 26 lutego. Przez kolejne dwa tygodnie, do 9 marca, będzie czas na składanie wniosków o przyjęcie do przedszkola tych dzieci, które tam jeszcze nie chodzą. Wnioski zostaną następnie poddane weryfikacji – wyjaśnia Waldemar Boryń, naczelnik wydziału edukacji, kultury i sportu w Urzędzie Miejskim w Pabianicach.

Do przedszkoli będących w gestii magistratu uczęszcza teraz ponad 1900 dzieci (według wydziałowych danych 30 września 2017 roku było ich 1931). W porównaniu z ubiegłymi latami ta liczba wzrosła. We wrześniu 2016 roku wynosiła 1822, a na koniec września 2015 roku – 1675. Tym samym zwiększyła się liczba grup – z 71 dwa lata temu do 77 rok temu i do 82 obecnie.

Po ubiegłorocznym naborze, gdy okazało się, że liczba dzieci, które nie zostały przyjęte do przedszkoli sięgnęła 160, magistrat przeprowadził nabór uzupełniający do PM nr 5 (grupę utworzono w Szkole Podstawowej nr 15) i do PM nr 15 (powstała ona w SP nr 16).

– Z tych 160 przyjęliśmy ostatecznie 100. Rodzice pozostałych się nie zgłosili. Znaczenie miała zapewne lokalizacja. Osobom mieszkającym np. na Zatorzu zawożenie dziecka do przedszkola na osiedlu Bugaj byłoby kłopotliwe. Możliwe, że część rodziców zdecydowała się na placówki niepubliczne, ale położone dla nich korzystniej – mówi Waldemar Boryń.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobno- widziałam na facebooku powstaje jakaś agencja opiekunek w Pabianicach, jak braknie miejsca pewnie trza będzie się zgłosic i znalesc nianie. Osobiście obawiam się że dla mojej córci zabraknie miejsca…

Nie mam dziecka w wieku przedszkolnym, ale jak czytam takie wiadomości, to ręce mi opadają. Jak może brakować miejsca w przedszkolu? Rozumiem w wybranym przedszkolu. Podobnie jak w artykule poruszę wątek dojazdu. Nie każdy ma samochód dostępny w godzinach zawozenia i odbierania dziecka. Aby urzędnik to zrozumiał należy bezwzględnie zabronić im przyjeżdzania do pracy samochodami.