Jazda na rowerze w zwykłych ciuchach to nic strasznego, o ile chodzi o krótką przejażdżkę raz na jakiś czas. Im częściej jednak jeździmy, tym bardziej doceniamy specjalistyczne ubrania. Kolarska odzież jest oddychająca, skrojona specjalnie do pozycji w siodełku, a dodatkowo posiada kieszenie i wkładkę w spodenkach, która zwiększa wygodę długiego pedałowania. W kilku dyscyplinach dużą popularnością cieszą się kombinezony – warto dowiedzieć się, czym są i czy warto inwestować w tego typu odzież.
Czym jest kombinezon rowerowy i jakie ma zalety?
Najważniejsze w kolarskiej garderobie są spodenki i koszulka, ale jako elementy ubierane osobno mają skłonność do przesuwania się podczas dynamicznej jazdy. Dlatego zamiast nich można postawić na kombinezon rowerowy, czyli połączenie powyższych ubrań.
Jednoczęściowy strój zapobiega fałdowaniu się materiału, a więc i jego łopotaniu na wietrze. Tym samym maksymalizuje dopasowanie ubrań oraz aerodynamiczność kolarza. Kolejną zaletę stanowi wygoda, bo jeśli tkanina w jednym miejscu się nie przesunie, to w innym nie napnie i nie będzie obcierać skóry.
Projektowanie takich strojów pozwala też producentom lepiej realizować tak zwany body mapping. Co to takiego? W dużym uproszczeniu chodzi o zapewnianie termoregulacji w różnych częściach ciała kolarza. Jeśli rowerzysta kupiłby koszulkę jednej firmy, a nawet jednej linii, a założył spodenki drugiej, efekt nie byłby tak skuteczny. Jedne części ciała mogłyby nagrzewać się bardziej, a inne zbytnio stygnąć. Kombinezon kolarski temu zapobiega, co pozytywnie wpływa na komfort termiczny użytkownika i zapobiega gromadzeniu się potu w materiale.
Dodatkowo istnieją specjalne kombinezony przeznaczone do triathlonu, w których się jeździ, pływa i biega. Takie połączenie oznacza dużą prostotę – nie trzeba przebierać się między dyscyplinami.
Obalamy mity na temat kombinezonów
Korzystne efekty opisane powyżej są ważne, ale nie spektakularne. Prawdę mówiąc, mowa o drobnych zaletach, które odczują głównie osoby trenujące dużo oraz startujące w zawodach. Jeśli więc gdzieś w głowie rodzi się myśl, że „jak mam kombinezon, to pojadę szybciej”, to… tak. Ale poprawa osiągów będzie wynosiła maksymalnie 1%.
Nie każdy kombinezon przynosi też pozytywny efekt – podobnie jak i klasyczny zestaw koszulki ze spodenkami nie zawsze okaże się wspaniały. To kwestia materiałów, kroju czy technologii użytych na przykład do zwiększenia oddychalności odzieży. W przypadku kupowania jednoczęściowego stroju ryzyko złego wyboru jest nawet większe. Trzeba wziąć pod uwagę wiele wymiarów ciała naraz: obwód pasa, bioder oraz szerokość w klatce.
Na dodatek producenci tworzą produkty z myślą o osobach o standardowych wymiarach, czemu ze względów sprzedażowych trudno się dziwić. Minusem jest jednak to, że na przykład rowerzyści z bardzo szerokimi biodrami i mniejszym tułowiem mogą mieć niemały problem z doborem kombinezonu.
Jeśli jednak ktoś myśli, że kombinezonu nie da się szybko zdjąć, to również się myli. Marki odzieżowe mają swoje sposoby na to, aby zrzucenie jednoczęściowego stroju było jak najłatwiejsze, a przede wszystkim – zapewniają długi zamek z przodu. Jednak rozbieranie się rzeczywiście może być łatwiejsze z klasyczną koszulką i spodenkami.
„Kombinezon nie nadaje się na długie jazdy” to jeden z najtrudniejszych do zrozumienia mitów, bo wiele zależy od modelu czy dopasowania. Jednoczęściowy strój może być nawet wygodniejszy od zestawu spodenki plus koszulka. Trzeba tylko dobrze trafić z rozmiarem i wiedzieć, jakie materiały oraz technologie wspomogą samopoczucie podczas długiej jazdy. Nie zawsze wysoka zawartość elastanu, a więc znaczna sprężystość jest potrzebna, bo może sprawić, że dopasowanie będzie niesamowicie dokładne, ale zabraknie komfortu.
Dla kogo kombinezon ma sens, a kto powinien go sobie darować?
Kolejny mit warto omówić osobno. Dla wielu kombinezon nadaje się tylko dla zawodowców. Triathlon, jazda czasowa, profesjonalne kolarstwo – owszem, to przede wszystkim do tych dyscyplin tworzone są jednoczęściowe stroje. Tak naprawdę nie trzeba się jednak ścigać w Grand Tourze, aby założyć kombinezon – wystarczy trenować odpowiednio dużo, by chcieć startować w zawodach. Walcząc o jak najlepsze osiągi, trudno przecież pominąć kwestię dopasowania ubrań do ciała. W takiej sytuacji kombinezon na rower może też dawać poczucie „bycia pro”, co na niektórych zadziała jak mentalny doping.
Zawsze warto porównywać cenę jednoczęściowych strojów kolarskich z kompletem spodenek i koszulki. Na kombinezonach można tak zaoszczędzić, jak i wydać zbyt dużo – wiele zależy od marki czy aktualnych promocji. Szansa na pozostawienie pieniędzy w portfelu przy jednoczesnym sięgnięciu po odzież uchodzącą za profesjonalną? Czemu by nie. Inną sprawą jest jednak to, że kombinezonów, zwłaszcza tych tańszych, może być mniej w ofertach sklepów. Kilka czy kilkanaście strojów jednoczęściowych wszystkich marek w porównaniu do dziesiątek koszulek i spodenek jednego producenta – to wcale nie jest rzadka sytuacja.
Na pewno kombinezon powinny darować sobie osoby, które nie chcą maksymalnego dopasowania. Tak, poprawia ona aerodynamiczność, ale wielu rowerzystów jeździ rekreacyjnie, więc pragnie maksymalnej wygody zapewnianej przez luźniejszy krój. Kolarz może być też na etapie wczesnych treningów, gdzie jedna przejażdżka zwiększy osiągi lepiej niż założenie nawet najdroższego kombinezonu świata.
Jakie cechy kombinezonu są ważne przy zakupie?
Przede wszystkim liczą się dobrze dobrane materiały. Podstawowe tworzywo stanowi poliester lub poliamid, bo można z nich tworzyć wytrzymałe struktury w stylu siateczki i łatwo nadawać im oddychalność. Niezwykle istotny jest też elastan, którzy rzutuje na dopasowanie kombinezonu – im więcej elastanu, tym ubranie będzie bardziej sprężyste. Zwykle zawartość omawianego materiału wynosi od kilkunastu do ponad trzydziestu procent.
Na wygodę wpływa też wkładka, którą należy dobrać z myślą o długości treningów czy zawodów. Niektóre inserty pozwalają na komfortową jazdę przez maksymalnie cztery godziny, a inne sprawdzą się nawet w czasie ponad sześciogodzinnej aktywności.
W praktycznie wszystkich modelach zamek jest pełny, czyli poprowadzony przez górną część stroju. To przydatne, bo umożliwia szybkie zdejmowanie odzieży i przyspiesza przerwy „za potrzebą”. Zazwyczaj kombinezon ma też kieszenie – dwie lub trzy – w których schowasz na przykład przekąski.
Warto również zwrócić uwagę na markę, ale ta będzie rzutować na cenę. Nie zawsze droższy kombinezon jest lepszy, ale włoscy producenci o dekadach doświadczeń na pewno wiedzą, co robią. Trafić można także na odzież znad Wisły – wiele młodych, ale prężnych polskich firm szyje w naszym kraju ciekawe ubrania, co przekłada się na mniejszy ślad węglowy i nierzadko przystępniejszą cenę. Jeśli użytkownicy już wyrazili opinie na temat danego kombinezonu, lepiej z nich skorzystać, aby uniknąć pomyłki lub utwierdzić się w przekonaniu, że to dobry wybór.