Czy to początek końca?

Radni powiatowi z Bloku Samorządowego Razem zagłosowali przeciwko swoim koalicjantom z Platformy Obywatelskiej.

Podczas czwartkowej sesji rady powiatowej niespodziewanie z funkcji członka zarządu odwołany został Adam Krasiński, odpowiedzialny za infrastrukturę i inwestycje w powiecie. Nieoficjalnie mówi się, że Krasiński rozmawiał z działaczami Prawa i Sprawiedliwości ws. wakatu po wiceprezydencie, a już niedługo senatorze Macieju Łuczaku. O rozmowach mieli dowiedzieć się szefowie PO. Krasiński jednak zaprzecza takim doniesieniom.

– Współpraca między nami nie układała się i nie ma perspektywy dalszej współpracy. Straciłem zaufanie – powiedział Krzysztof Habura, starosta pabianicki.

Również niespodziewanie na zastępcę Krasińskiego zaproponowany został… Marek Gryglewski, jedyny członek Sojuszu Lewicy Demokratycznej w radzie.

Wydawało się, że „klepnięcie” kandydatury Gryglewskiego to tylko formalność. Nic bardziej mylnego. W tajnym głosowaniu wzięło udział 23 radnych (koalicja PO i BSR to 12 radnych), 11 głosowało za 11 przeciw jeden wstrzymał się od głosu. Kto jest niezdyscyplinowany?

Najprawdopodobniej za przyjęciem wniosku o powołanie Gryglewskiego na członka zarządu głosowało 8 radnych PO (choć nie jest to pewne na 100 procent) i sam zainteresowany. Gdyby BSR wypełniło zobowiązania koalicyjne, to wniosek poparłoby kolejnych 4 radnych i zostałby przyjęty stosunkiem głosów 13 do 10. Okazuje się jednak, że dwóch radnych koalicji załamało dyscyplinę. Jeden zagłosował przeciwko koalicji, drugi wstrzymał się. Kto? Nie wiadomo.

Coraz głośniej mówi się jednak o początku końca rządów PO w powiecie. Po wygranych wyborach parlamentarnych to Prawo i Sprawiedliwość rozdaje karty. Co to oznacza?

Pabianice znalazły się w II etapie konkursu o nazwie Modelowa Rewitalizacja Miast. Pieniądze zdobyte w tym konkursie (około 4 mln zł.) pozwoliłyby zrewitalizować nasz Stary Rynek. Tylko o tym czy otrzymamy pieniądze, zadecyduje Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju, którego ministrem będzie oczywiście człowiek z PiS-u. Czy prezydent Pabianic, który kandydował z list BSR pozwoliłby na blokowanie inwestycji w mieście kosztem utrzymania koalicji w powiecie? To tylko jeden z przykładów wywarcia wpływu na prezydenta Pabianic, choć ten pytany o rozłam w powiecie, wymiguje się od odpowiedzi.

Portal EPAinfo dowiedział, się jednak, że trwają rozmowy pomiędzy BSR i PiS. To co było nierealne w poprzedniej kadencji, kiedy radnym BSR był Jarosław Habura, brat starosty, dziś staje się rzeczywistością. Gdy strony dojdą do porozumienia, może się okazać, że BSR będzie miało prezydenta i starostę. Może nim zostać obecny zastępca Krzysztofa Habury, czyli Robert Jakubowski.

Pytanie tylko, po co ta „szopka” z powoływaniem Gryglewskiego na członka zarządu. Przecież jeden radny z SLD nic nie da staroście w razie rozpadu koalicji. Czy ekonomista poradziłby sobie z dokończeniem budowy basenu powiatowego, inwestycji wartej prawie 20 mln złotych, którą od początku prowadzi Krasiński?

Poprosiliśmy o komentarz zainteresowane strony:

Marek Gryglewski (SLD): – Zgodziłem się ubiegać o tę funkcję, bo chcę mieć realny wpływ na to co dzieje się w naszym powiecie. Jeśli chodzi o to czy poradziłbym sobie przy o inwestycjach np. budowie basenu, to chcę zaznaczyć, że startując w 2014 roku w wyborach na Prezydenta Miasta Pabianic chciałem się podjąć rzeczy o wiele trudniejszej niż budowa basenu. Dlatego jestem pewien, że nadzorując tę inwestycją doprowadziłbym ją do szczęśliwego finału.

Arkadiusz Jaksa (przewodniczący klubu PO): – Uzasadnienie odwołania pana Adama Krasińskiego z funkcji członka zarządu Powiatu Pabianickiego przedstawione było w czasie sesji przez Starostę Pabianickiego. Relacje panujące w zarządzie powiatu, które powinny być oparte na wzajemnym zaufaniu i zrozumieniu, są dla radnych niezmiernie ważne. Wskazane w uzasadnieniu przesłanki oraz indywidualna ocena radnych zadecydowały, że wniosek ten uzyskał poparcie klubu Platformy Obywatelskiej.