Strona główna Aktualności Z miasta Cztery oferty na kino plenerowe. I znaczne różnice w cenach

Cztery oferty na kino plenerowe. I znaczne różnice w cenach

4
Jest w zasadzie pewne, że organizacją letniego kina plenerowego na Lewitynie zajmie się firma warszawska. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji wkrótce podpisze w tej sprawie umowę z wykonawcą. 

Zgodnie z przewidywaniami chętnych do realizacji usługi nie zabrakło – na przetarg wpłynęły cztery oferty, z których dwie najtańsze są ze stolicy i oscylują w granicach 40 tys. zł. Wyraźnie więcej, bo około 80 tys. zł, zażądała firma z Gdyni. Największe oczekiwania finansowe miała natomiast firma z Pabianic.

– Jej oferta opiewa na mniej więcej 130 tys. zł – poinformował Piotr Adamski, dyrektor MOSiR. – Rozpiętość cenowa jest więc spora i trochę nas zaskoczyła. Na szczęście nie będzie problemu z wyłonieniem wykonawcy i uda się sporo zaoszczędzić.

Chodzi o około 110 tys. zł, bo na letnie kino plenerowe, ze środków budżetu obywatelskiego, MOSiR dostał 150 tys. zł. Niewykorzystane środki odda do kasy miasta.

Jak już informowaliśmy, letnich seansów pod chmurką będzie dziesięć. Wybrana firma ma zapewnić co najmniej trzysta leżaków i przedstawić do wyboru trzydzieści tytułów. O tym, jakie filmy zostaną wyemitowane, zadecydują mieszkańcy w drodze głosowania przez internet.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Czy można wiedzieć, która firma z Pabianic tak och*jała?
🙂

Tanio nie zawsze znaczy dobrze

Zastanawiam się czy celowe jest w naszym rodzimym mieście zabieranie cudzych pomysłów i kasę ? Zawsze kino Tomi miało letnie seanse i są Pabianiczaninami.
Zapewne zostawiają podatki w naszym mieście? A gdzie rozliczają się właściciele kina Helios???? Czy my naprawdę jesteśmy tak zakompleksieni , że musimy wychwalać to co obce mając pod nosem nie gorsze????

nie „zawsze” Kino Tomi miało letnie seanse „tylko” w ostatnich 3 latach, więc bez rozpędzania się z tym patriotyzmem lokalnym i wyluzuj z tą bezwzględną narracją, że ktoś tu podobno ma wyłączność na „pomysł” – w dorozumieniu na kino plenerowe. Widać, że znów komuś w mieście przeszkadza, że w końcu obywatel ma WYBÓR. Tak, WYBÓR, a nie cholerny monopol. Jesteś na etacie w Tomi, że tak Ci zależy by TYLKO Tomi zarabiało? Chcesz to przyjeżdżaj na Gdańską i tutaj oglądaj filmy w plenerze. A Ci co wolą Mosir i klimat Lewitynu oraz stawy w tle niech tam idą cieszyć się… Czytaj więcej »