To nie jest zwykłe miejsce na śniadanie. Tu każdy składnik ma swoją historię, a przedmiot duszę. To autorski projekt Katarzyny Mamcarz. Stali goście nazywają ją po prostu Panią Bugajovą. I trudno się dziwić. Jest sercem tego miejsca.
– Nasze śniadania to propozycje, których nie zrobimy sami w domu. W każdym daniu są składniki, które powstają tu, w naszej kuchni. Szczypiorkowa oliwa, maślany indyk, palone masło, domowy labneh. To tylko niektóre ze składników, które przyrządzamy według moich receptur – mówi Katarzyna Mamcarz.
Maślany indyk, który wraz z japońskim chlebem shokupan (wypiekanym specjalnie dla Bugajovej przez zaprzyjaźnioną piekarnię z Łodzi) gra główną rolę w Kanapce Rancherskiej, marynowany jest przez 24 godziny, po czym przez kolejnych 6 pieczony jest w niskiej temperaturze.
– Dzięki temu zachowuje swoją soczystość, jest delikatny i dosłownie rozpływa się w ustach – dodaje pani Katarzyna.
O tym, że kuchnia Bugajovej to połączenie sztuki kulinarnej oraz wiedzy niemalże alchemicznej, świadczą kolejne składniki z menu, jak np. szczypiorkowa oliwa tworzona ze szczypioru cebuli dymki.
Nim uzyska swój finalny smak, szczypior poddawany jest wielu procesom, w tym krótkotrwałemu schładzaniu na lodzie. Oliwa szczypiorkowa to jeden z elementów kultowego i popisowego śniadania w Bugajovej.
Madame Bugajova, czyli chleb na zakwasie, domowy ser labneh (oczywiście robiony tu, na miejscu), szparagi, bób, bio jaja w koszulkach, koper, wspomniana oliwa szczypiorkowa i sos holenderski – kapryśny i wymagający, stał się testem dla przyszłych kucharzy Bugajovej.
– Chętnych do pracy w mojej kuchni było bardzo wielu. Znalezienie kucharzy, którzy dziś razem ze mną tworzą to miejsce, zajęło mi kilka miesięcy. Mam zespół, który doskonale rozumie moje gotowanie i to, jak ważna jest jakość produktu. Jeśli coś nie wyjdzie nam idealnie, wolę moim klientom nie sprzedać danego śniadania, niż podać danie, z którego nie jestem w pełni zadowolona. Uważam, że pabianiczanie zasługują na kuchnię tak samo dobrą i jakościową, jak mieszkańcy Łodzi, Warszawy czy innych miast Europy. Zależało nam również, aby w Pabianicach pojawiła się wysokiej jakości matcha. Chcielibyśmy zatrzymać pabianiczan w Pabianicach. To nasze motto przewodnie.
Dlatego też do kuchni Bugajovej trafiają produkty ze sprawdzonych, lokalnych źródeł: nabiał z Mleczarni Łask, sery z Grodziskich Serowarów, warzywa i owoce spod Zelowa, bio jaja z wolnego wybiegu Wysokiej Grzędy, pieczywo na zakwasie z piekarni rzemieślniczej.
Karta w Bugajovej zmieniać będzie się wraz z porami roku. Do końca sierpnia królują tu nadal bób i rabarbar, od września w menu pojawią się m.in. grzyby i grillowane morele. Również od przyszłego tygodnia na gości czekać będzie wkładka lunchowa: dwa sezonowe dania tygodniowo.

Uwaga pabianiczanie! Raspberry Weekend w Bugajovej czyli malinowe pożegnanie wakacji. Z tej okazji okazjonalne menu. Tylko do 31 sierpnia!
Klimat i atmosfera, których nie da się podrobić
Wchodząc do Bugajovej, ma się wrażenie, że każda filiżanka, każdy plakat i każdy promień światła w środku zostały dokładnie przemyślane. Nie bez powodu. Właścicielka nie tylko zaprojektowała menu Bugajovej, ale także jej przestrzeń, z uważnością na każdy detal.
Kamienny blat na barze przyjechał z Włoch. Kafelki, których układ zaprojektowany jest przez panią Katarzynę, pochodzą z Hiszpanii. Stoliki i bar wykonał mąż właścicielki – pasjonat stolarstwa. Krzesła? To efekt trzymiesięcznych poszukiwań najwygodniejszych modeli. Także zastawa nie jest tu przypadkiem. Wykonana w pracowni ceramicznej „Zbiory” w Ldzaniu według projektu właścicielki, wraz z serwowanymi tu daniami tworzy kompletną całość.
– Bugajova to ja – mówi Katarzyna Mamcarz. – I choć wiem, że nasza kuchnia może wydać się odważna, próba zrozumienia jej z opisu może po prostu się nie udać. – Serdecznie zapraszam na nasze śniadania. Wkładamy w nie ogrom pracy, kulinarnej wiedzy, ale przede wszystkim serca. Inaczej nie potrafimy – dodaje właścicielka Bugajovej.
Katarzyna Mamcarz to szefowa kuchni, która przez wiele lat pracy zawodowej zdobywała doświadczenie nie tylko w największych miastach Polski, ale także na Teneryfie i we Włoszech, gdzie spędziła kilka lat swojego życia. Zajmuje się nie tylko gotowaniem, ale także logistyką i projektowaniem przestrzeni kuchennych. Co ciekawe, zamiłowanie do gotowania najpewniej odziedziczyła po babci, kierowniczce kultowej, łódzkiej Kaskady. To dzięki niej mała Kasia miała okazję widzieć, jak trudną, ale i fascynującą sztuką jest praca w kuchni.
Bugajova
ul. Dolna 42, Pabianice
godziny otwarcia
pn. – pt. od 7.30 do 16.30
sb. – nd. od 9.00 – 18.00
kontakt:
email: social@bugajova.pl
Bugajova w internecie
Fanpage dostępny TUTAJ
Instagram dostępny TUTAJ