Strona główna Aktualności Z miasta Coraz mniej ślubów

Coraz mniej ślubów

3

Dlaczego pabianickie pary nie chcą zawierać związków małżeńskich? Mamy jeden z najniższych wskaźników natężenia małżeństw (liczba małżeństw na 1000 mieszkańców).

W 2014 roku w powiecie pabianickim ślub wzięło 488 par, z czego 302 w kościele. W Pabianicach było 260 ślubów, a wskaźnik natężenia małżeństw wyniósł zaledwie 3,85 (w województwie łódzkim wynosi on 4,55)

To spory spadek, bo w 2010 roku w mieście zawartych zostało 371 małżeństw (5,4) , a 3 lata później 285 (4,2). Dla porównania w ubiegłym roku w Bełchatowie ślub wzięło 348 par (5,85), w Tomaszowie Mazowieckim 293 (4,53). W dużo mniejszym, sąsiednim Łasku było tylko 85 ślubów, a ale omawiany współczynnik wyniósł (4,73).

Ślubu w 2014 roku w powiecie pabianickim:

  • Konstantynów Łódzki  – 75
  • Dłutów – 24
  • Dobroń – 29
  • Ksawerów – 32
  • Lutomiersk – 33
  • Pabianice (gmina) –35

Co ciekawe na przestrzeni lat widać, że najmniej par wchodzi w związek małżeński w gminie Dłutów. Statystyki pokazują, że jest tam najniższy współczynnik feminizacji, czyli liczby kobiet przypadających na 100 mężczyzn (PRZECZYTAJ WIĘCEJ).

W ubiegłym roku w naszym powiecie odnotowano 222 rozwody z czego 173 w mieście (Pabianice i Konstantynów) oraz 49 na wsiach. W 2013 było 256 rozwodów. W 2010 rozwiodły się tylko 194 pary, gdzie w całym powiecie udzielono 606 ślubów.

 

*małżeństwa – według miejsca zameldowania na pobyt stały męża przed ślubem  (w przypadku gdy mąż przed ślubem mieszkał za granicą, przyjmuje się miejsce zameldowania żony przed ślubem);

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Dla mnie to nic dziwnego, że jest coraz mniej małżeństw zawieranych. Urządzenie przyjęcia weselnego to jest cholernie wielki wydatek i osobiście zamiast robić wielką imprezę, by moja rodzina mogła się pobawić, wolę przeznaczyć te kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt tysięcy na poczet przyszłego mieszkania lub domu.

Jestem 100% przeciwnikiem ślubów nie ma to jak wolny związek czy konkubinat. By żyć razem nie trzeba ceremonii i odwalania z siebie kretyna.
Skoro te statystyki nie kłamią to świadczy o tym że społeczeństwo mądrzeje.
Młodzi tak trzymać!
Miłość nie potrzebuje durnych guseł.

Zgadzam się z @Sylwia. Nawet chciałabym wziąć ślub ale przez to że wiąże się to z ogromnymi kosztami tego nie robię. Po prostu mnie nie stać.