Pozamykane urzędy, wstrzymywane prace drogowe i mnóstwo innych zmian, jakie w codziennym funkcjonowaniu spowodował koronawirus wzbudzają wśród niektórych pabianiczan wątpliwości dotyczące przebudowy centrum miasta.
Na razie w ramach inwestycji, która ma zmienić jego wizerunek rozebrano część torów tramwajowych. Właściwe prace miały rozpocząć się w maju lub czerwcu. Wśród mieszkańców nie brak jednak obaw co do realizacji inwestycji.
– Czy w związku z koronawirusem wymiana torowiska tramwajowego będzie przeprowadzona czy może jednak wstrzymana? – pyta w liście do redakcji nasz czytelnik.
– Zanim to wszystko się unormuje, minie jeszcze wiele tygodni. Oby się nie okazało, że firma dopiero wtedy zacznie załatwiać „papiery”, a same roboty ruszą wiosną, ale przyszłego roku – to opinia innego pabianiczanina.
Jak usłyszeliśmy od Rafała Sącińskiego, prezesa spółki Progreg InfraCity, jednej z firm wchodzących w skład konsorcjum, które zrealizuje inwestycję, koronawirus rzeczywiście spowodował utrudnienia w kompletowaniu dokumentacji. Tak duże przedsięwzięcie oznacza bowiem konieczność uzyskania rozmaitych pozwoleń i decyzji. Problem w tym, że urzędy nie pracują normalnie…
– Na razie pisma do nich wysyłamy drogą elektroniczną. Spodziewam się, że gdy w końcu dotrą tam w wersji papierowej, urzędnicy nie będą analizowali ich po raz kolejny i wszystko to pójdzie w przyspieszonym trybie – mówi prezes.
Mimo wyjątkowej sytuacji w ocenie Rafała Sącińskiego prace w pierwotnie zaplanowanym terminie są zupełnie realne, bo część robót „pójdzie” tylko na zgłoszenie. Tak, jak zapowiadano, drogowcy rozpoczną je na pętli tramwajowej przy ulicy Wiejskiej i będą przesuwali się ulicą Łaską w kierunku McDonald’s. Kiedy?
– Prawdopodobnie od początku maja – odpowiada prezes.
To pierwszy etap inwestycji, w ramach którego zostaną wymienione torowisko tramwajowe i sieć trakcyjna, pojawią się nowe perony przystankowe i nastąpi odtworzenie zieleni. Aby nie sparaliżować ruchu, na remontowanym odcinku zamykane będzie co drugie skrzyżowanie. Robotnicy zajmą też jeden pas jezdni, przy torowisku. Co z chodnikami i ścieżką rowerową?
– My nie będziemy w nie ingerować, zajmie się tym firma, którą miasto wyłoni w przetargu (otwarcie ofert nastąpi za tydzień, 27 marca – przyp. red). Zależy nam, aby były budowane równolegle z naszymi pracami – zaznacza Rafał Sąciński.
Z ulicy Łaskiej wykonawca planuje przenieść się na Warszawską (może uda się też równocześnie do Ksawerowa). Zamkowa, podzielona na trzy części, ma być remontowana na końcu.
Lipa …
Praktycznie cała łaska jest dostępna do prac
Oprócz skrzyżowań
Również warszawską od sikorskiego jest nie używana
A czy jest już pozwolenie na budowę, które miało być podobno do końca lutego ?
I tak wygląda praca Urzędu- zdalna i nieudolna
A co, przepraszam, może urzędnicy są nieśmiertelni i powinni normalnie przyjmować petentów?
Weź się stuknij w czoło i ciesz, że w ogóle pracują.
Pasjans się lepiej w urzędzie układa.
Dobry czas na remont. W końcu nie ma korków w centrum