Strona główna Aktualności Z miasta Co z dietami radnych? Porozumienia brak

Co z dietami radnych? Porozumienia brak

10
Krzysztof Rąkowski - przewodniczący rady miejskiej
Czy wzorem konstantynowskich radnych również ci z Pabianic zrezygnują w obecnej sytuacji, gdy trwa pandemia koronawirusa, z pobierania diet? Wstępne propozycje, jak miałoby to wyglądać, padły. Jednak konkretnej decyzji, przynajmniej na razie, brak.

Według zapewnień Krzysztofa Rąkowskiego, przewodniczącego rady miejskiej, nie oznacza to, że temat został odłożony na półkę. Wróci po najbliższym weekendzie, na posiedzeniu Koalicyjnego Klubu Radnych, który ma w radzie większość.

Póki co KKR zwrócił się z kilkoma propozycjami dotyczącymi oszczędności do klubu Prawa i Sprawiedliwości. Jakimi?

– Od czerwca do sierpnia diety nie byłyby wypłacane w ogóle. Mogą zostać obniżone do 50%. Trzeci wariant to całkowite zrezygnowanie z nich na dwa miesiące wakacji. Tym skrajnym byłoby, że nie robimy w tym kierunku zupełnie nic. Radni PiS mogą też sami złożyć własne propozycje – mówi Krzysztof Rąkowski.

Włodzimierz Stanek, szef klubu PiS, podkreśla, że pomysł zminimalizowania kosztów funkcjonowania rady miejskiej jest jak najbardziej słuszny i że radni PiS widzieli tę konieczność jeszcze przed wybuchem pandemii.

– Mówiliśmy o tym już kilka razy, o czym świadczą chociażby interpelacja radnego Piotra Różyckiego w sprawie dokonania oszczędności w radzie czy wnioski składane przez nasz klub dotyczące reorganizacji pracy rady. Temat powinien być potraktowany całościowo i kompleksowo – mówi Włodzimierz Stanek. – Czekamy na konkretny projekt uchwały i wtedy będziemy zgłaszać do niego poprawki.

Z jeszcze innym pomysłem wystąpił Antoni Hodak, radny niezależny (do niedawna w klubie PiS). Chce, aby pieniądze z diet zostały wydane jednorazowo na konkretny cel.

Jak będzie faktycznie, powinniśmy dowiedzieć się do końca maja.

– Mam swoją, konkretną i ostateczną propozycję, ale nie będę jej jeszcze zdradzał. Przedstawię ją radnym na poniedziałkowym posiedzeniu naszego klubu – dodaje Krzysztof Rąkowski.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
10 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

nie pracują nie pobierają czy to takie trudne

Czy podczas jesiennych zachorowań na grypę również możemy liczyć na to, że nasi radni pójdą na dietę?

chciałabym zaznaczyć że dieta kosztuje. supple owoce… to nie sa tanie rzeczy!

Niektórzy powinni iść na diete już dawno

żenada, zwyklemu robolowi sie obcina a wladza w dupie ma jak patrze na naszych radnych to mi rece opadaja w sumie jakie miasto taka wladza 😀

Jak zwykle PO czy tam KO potrafi tylko gadać o czyichś pieniądzach. Sami ze swej kieszeni nie wyciągną grosza nawet. Ale to już wiemy po 8 latach ich rządów i nikogo to nie dziwi. Tych ludzi łączy tylko interes, nie tam czyjeś dobro. Nawet na Owsiaka rozdają to co miejskie, a nic od siebie prywatnie. Dwa miesiące w wakacje, hahahah. Od połowy marca zero kasy, tak jak większość ludzi w Polsce! Hipokryci.

Będą procedować do sierpnia i nie zrezygnują i znowu będą procedować i wtedy nie zrezygnują no bo procedowali, czyli się narobili hahaha

Diety powinno się zlikwidować, ciekawe kto by został na sali…

Pan na pierwszym planie swoją dietę na pewno przeje.

Niepotrzebna hucpa. Ja mam konkretną propozycję: ciachnąć prezydentom, dyrektorom spółek, naczelnikom, etc. To będą konkretne oszczędności, a nie gierki na pokaz panie Ronkowski… Jak zwykle KC PO działania pod publiczkę…