Strona główna Aktualności Z miasta Co będzie z pacjentami przychodni? Planu awaryjnego brak…

Co będzie z pacjentami przychodni? Planu awaryjnego brak…

2
Budynek jest teraz całkowicie pusty.

Pabianickie Centrum Medyczne unieważniło drugi przetarg na adaptację pomieszczeń na potrzeby przychodni rejonowej, która z ul. Wileńskiej 61 ma być przeniesiona do szpitala. Sanepid wydał decyzję, że w obecnych warunkach pacjenci mogą być przyjmowani do końca maja. Dotrzymanie tego terminu wydaje się jednak coraz mniej realne.

Pierwszą próbę wyłonienia wykonawcy prac remontowych Pabianickie Centrum Medyczne podjęło na początku grudnia. Potencjalni oferenci zasypali wtedy spółkę szczegółowymi pytaniami, na które ta musiała odpowiedzieć. Termin składania ofert był przedłużany dwukrotnie. Ostatecznie realizacji inwestycji chciały podjąć się dwie firmy – z Łodzi i Pabianic. Ale zaproponowane przez nie ceny – 1 mln 198 tys. 926 zł oraz 1 mln 189 tys. 783 zł – znacznie przewyższały kwotę, jaką spółka zamierzała przeznaczyć na ten cel – 679 tys. 999 zł. W rezultacie przetarg unieważniono.

Kolejny, mimo zwiększenia środków na remont, do 862 tys. 599 zł, również zakończył się fiaskiem. Powód? Oferty opiewały wprawdzie na niższe sumy niż za pierwszym razem, ale i tak były wyższe od tej zarezerwowanej przez PCM. Łódzka firma „zeszła” z 1 mln 198 tys. 926 zł do 1 mln 188 tys. 176 zł (o 10 tys. 750 zł), a pabianicka – z 1 mln 189 tys. 783 zł do 997 tys. 852 zł (w tym przypadku było to mniej o 191 tys. 931 zł).

Różnica między tańszą ofertą i kwotą posiadaną przez PCM wyniosła 135 tys. 253 zł. Zarząd spółki uznał, że to zbyt wysoka suma, aby przyjąć ofertę firmy z Pabianic, dokładając brakującą kwotę do planowanego remontu. 

– Prowadzimy wiele inwestycji, w związku z czym musimy dobrze obejrzeć każdą złotówkę, zanim ją wydamy. W najbliższych dniach zostanie ogłoszone trzecie postępowanie przetargowe. Mamy nadzieję, że tym razem oferty spełnią nasze oczekiwania – mówi Agnieszka Owczarek, prezes zarządu spółki.

Na wyłonienie wykonawcy i przeprowadzenie prac adaptacyjnych czasu jest niewiele – trzy i pół miesiąca. A w sprawie przychodni przy ul. Wileńskiej 61 sanepid już raz poszedł spółce na rękę. Zgodnie z pierwszą decyzją miała ona funkcjonować w takim stanie jak teraz tylko do końca grudnia ubiegłego roku. Ten termin, na wniosek PCM, wydłużono. Do końca maja.

Co będzie z przeprowadzką, jeśli trzeci przetarg także zakończy się unieważnieniem, np. z powodu zbyt wysokich cen ofert lub braku chętnych? Agnieszka Owczarek przyznaje, że nie ma planu B. Liczy natomiast, że gdyby nie udało się wypełnić zaleceń sanepidu w wyznaczonym terminie, będzie szansa na wynegocjowanie jego zmiany.

Powiatowa Stacja Sanitarno – Epidemiologiczna w Pabianicach czeka na rezultaty działań spółki.

– Po upływie terminu decyzji sanepid ma dwa tygodnie na sprawdzenie, czy zalecenia zostały wykonane. Jeżeli tak nie jest, wystawiamy upomnienie, obowiązujące 7 dni. Później nakłada się karę finansową w celu przymuszenia do wykonania decyzji. Na razie jest jednak za wcześnie, aby mówić, jak ten temat będzie rozwiązany. Do końca maja zostało jeszcze trochę czasu – mówi Małgorzata Sumińska, dyrektor PSSE.
REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Co będzie z pacjentami przychodni? – ci myślący już dawno przepisali się do innych, reszta będzie płakać…..

mki@- Ty myślący, dziwne że jesteś jeszcze w Pabianicach :)…