Strona główna Aktualności Z miasta Chore ryby w stawach. Co z kąpieliskiem?

Chore ryby w stawach. Co z kąpieliskiem?

2

Zbliża się sezon letni, tymczasem w stawach na Lewitynie od kilku tygodni widać martwe lub wyglądające na otępiałe ryby. Czy w związku z tym mieszkańcy Pabianic będą mogli korzystać z kąpieliska? Na razie nic nie wskazuje na to, by miało ono zostać zamknięte. 

Powodem niepokojącego widoku jest pleśniawka – choroba grzybicza. Była o niej mowa na dzisiejszej konferencji prasowej z udziałem doktora Mariusza Tszydla z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego.

– Niektórzy twierdzą, że pewnie pogorszyła się jakość wody i ryby zaczęły chorować. Nic bardziej mylnego. Grzyby występują w każdej wodzie stojącej, słodkiej, pochodzenia naturalnego, natomiast atakują ryby chore, więc tylko te cierpią –  mówił Mariusz Tszydel.

„Ofiarami” pleśniawki padły karpie i karasie, czyli ryby, które nie występują w zasilającej stawy Dobrzynce, a jeśli się w niej pojawiają, to sporadycznie. Skąd wzięły się na Lewitynie? Zdaniem naukowca w wyniku niekontrolowanego zarybienia przez osoby trzecie, których ustalenie jest praktycznie niemożliwe.

Na szczęście pleśniawka nie atakuje ludzi.

– Gdyby była obawa o kapanie się, pragnę uspokoić, żeby się nie bać. Najprawdopodobniej w najbliższym czasie efekt przestanie być tak nieestetyczny. Z dwóch powodów. Po pierwsze większość ryb, która pewnie została wpuszczona zachorowała i dokonała już żywota. Poza tym pleśniawka jest najbardziej widoczna, kiedy jest niska temperatura. Jej wzrost powyżej 17 – 18 stopni spowoduje, że nie będzie widać wykwitu, a ryby, nawet te chore, przestaną się zarażać – wyjaśniał Mariusz Tszydel.

Sezon kąpielowy na Lewitynie trwa od końca czerwca do końca sierpnia. Woda jest z reguły badana dwa tygodnie przed uruchomieniem kąpieliska.

– W trakcie trwania sezonu próbki również są pobierane i oddawane do laboratorium. Wyniki przekazujemy sanepidowi, informacja o nich jest też wywieszona przy kąpielisku, do wiadomości osób, które z niego korzystają – dodaje Piotr Adamski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

O śniętych rybach na Lewitynie, kiedy podejrzewano, że jest to efekt zjawiska przyduchy, pisaliśmy TUTAJ.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Kąpielisko czy Łowisko?

Myślę że wina jest po stronie zanieczyszczania gleby wyżej koryta rzeki jadąc na rowerze tam można to doskonałe wyczuć a ryby śnięte jak mają wyglądać.?