Dla kierowcy tego auta jazda zakończyła się wywrotką. Na szczęście mężczyzna nie odniósł żadnych obrażeń.
Do zdarzenia doszło dzisiaj po południu na lokalnej drodze. Betoniarka jechała od strony Prawdy w kierunku Pabianic.
– Rozmawiałem z kierowcą, pytając go, czy nic mu się nie stało – poinformował nas czytelnik. – Powiedział, że zepchnęła go inna ciężarówka i że już dzwonił po dźwig, bo jest z betonem w gruszce.
Na miejscu nie było ani policji, ani straży pożarnej. Ze względu na konieczność podniesienia samochodu dźwigiem, przejazd tamtędy może być utrudniony.
REKLAMA
Policja była na miejscu.
dla tej betoniarki jazda skończyła się wywrotką ciekawe czy dla wywrotki jazda skończyła się betoniarką 😛
Ciekawe,czy beton dowieźli, czy został juz na wieki wieków w gruszce 😉
Jeżeli beton zastygnął, to firmę, do której należy betoniarka czeka bardzo wysoki wydatek.
Usługa czyszczenia wnętrza bębna to bardzo wysoki koszt, niestety (idący w tysiące złotych). A i, jak mniemam, wybitnie nieprzyjemna praca.
Ewidentnie można stwierdzić: kierowca zwalił gruchę (butonierki do pobocza)
Tylko, że w tym przypadku sprzątanie było więcej pracochłonne 😀
za wolno jechał!!