W związku z kolejkami, jakie ustawiają się do wydziału komunikacji i transportu w starostwie powiatowym będzie on czynny również w najbliższą sobotę (25 stycznia).
„Ukłon” w stronę petentów urzędnicy robią ostatnio po raz trzeci – w pracy poza zwykłymi dniami roboczymi byli też 21 grudnia i 11 stycznia. Teraz, podobnie jak wtedy, okienka również zostaną otwarte o godz. 8.00, a zamknięte o godz. 15.00. W tym czasie będzie pracował tylko oddział rejestracji pojazdów.
– Widzimy, że panuje wzmożony ruch, stąd taka decyzja – tłumaczy starosta Krzysztof Habura. – Chcemy, aby wszyscy kierowcy, którzy kupili pojazd po 1 stycznia i mają na jego zarejestrowanie 30 dni, zdążyli to zrobić, a tym samym uniknęli kar ustanowionych przez nowe przepisy.
Urzędnicy przypominają równocześnie, że konsekwencje finansowe nie dotyczą osób, które stały się właścicielami pojazdu do 31 grudnia 2019 roku.
REKLAMA
Czemu zawsze podporządkowujemy się cwaniakom i nierobom. Czemu ostatniego dnia kwietnia urzędy skarbowe pracuję do 22. Każdy obywatel RP ma takie same prawa, a naginamy je tylko dla małej garstki, która zdąży ” w ostatniej chwili” kosztem innych uczciwych. A „komisarze osiedlowi” niech nie czekają jak sprzedadzą auto tylko niech zaczną od spraw papierkowych
Cwaniakiem i nierobem jest człowiek, który kupił nowy samochód i miał kłopot z jego zarejestrowaniem, bo właściciele komisów rejestrowali po trzydzieści samochodów jednego dnia (sic!), więc brakowało dla niego „numerków”? Wzruszająca logika.
gadasz głupoty giordano….. teraz w kolejkach stoją i płaczą ci co mają w d..ie przepisy i nie rejestrowali, nie dokonywali innych czynności nakazanych prawem, bo wychodzili z założenia , a co mi mogą zrobić i teraz kiedy widmo kary zajrzało do tyłka , masowo rzucili się do urzędu, oczywiście cierpią także pozostali ponieważ przez w/w są kolejki
Zdajesz się udawać, że tam byłeś, a opisujesz z wyobraźni. Ponadto dobrze byłoby, gdybyś zauważył, że organizacja sprawująca władzę w Polsce zdecydowała, że handlarze, którzy nie zarejestrowali samochodów sprowadzonych przed końcem minionego roku, mogą nadal tego nie robić. Zmiana dotyczy pojazdów sprowadzonych w tym roku. Sęk jednak w tym, że pod koniec grudnia nikt spoza tej organizacji nie wiedział i dlatego powstały tak ogromne kolejki. Dlatego w niektórych firmach sprzedających zużyte samochody nikt nic nie robił, bo i tak był pewien, że nie musi nic robić. Skąd to wiedział? Kto mu to powiedział? Banasia zapytaj. Pozostali handlarze sami zaśmiewali się,… Czytaj więcej »
Ostatnio byłem w tym urzędzie odebrać dowód rejestracyjny, ta operacja trwa 5 min. Czekałem 5 godzin i miałem czas, żeby się temu wszystkiemu przyjrzeć. Oficjalnie mogę powiedzieć, że przydałby się jakiś urzędas, który przyszedłby na kontrole i zobaczył na własne oczy jak te panie pracują. Z mojego punktu widzenia wyglądało to następująco: Pani siedząca w okienku wywołuje kolejno numery… np 29 i czeka aż ktoś podejdzie, a nie podchodzi nikt… ona nadal czeka…. mija 10 min więc ja podchodzę i mówię ze mam nr 70 i jak tamten petent od 10 min nie chce przyjść to możne mną się zajmie… Czytaj więcej »
Najbardziej podobał mi się tekst o kocie. Odrazu mi się humor poprawił. Pozdrawiam
niedługo w niedziele robocze będzie otwarte!
Ciekawe czy za ten „ukłon” panie z okienek dostaną jakiś dodatkowy grosz?
A należy im się bardziej niż innym – niech uwierzą ci, którzy na nie narzekają – tam jest istna kolonia karna. Tyle pracy za najniższą krajową…
No to jeżeli paniom tam pracującym nie odpowiada, to niech pójdą na kasę do Biedronki czy innego Lidla. Nie ma przymusu pracy jako urzędnik państwowy. Jak to powiedział p. Komorowski, weź kredyt, zmień pracę.
A tymczasem dywersja trwa. Organizacja sprawująca władzę w Polsce nie potrafi od rana sprawić, by dało się zarejestrować jakikolwiek samochód, bo CEPiK i SRP nie działają. Znów odium spadnie na lokalnych urzędników w całej Polsce, a nie na winowajców.