Takie pytanie otrzymujemy od naszych Czytelników, którzy z nadzieją wypatrują wesołej zabawy.
Niestety, ale w tym roku również nieplanowana jest impreza miejska.
Ostatni raz Nowy Rok na Starym Rynku witaliśmy na przełomie 2010/11 roku. Wtedy przed północą wystąpił zespół The Bootles, grający z playbacku utwory The Beatles. Podczas pokazu fajerwerków na placu było około 3000 osób. Imprezę podobnie jak rok wcześniej sponsorował Andrzej Furman, właściciel fabryki leków Aflofarm.
W następnym roku sylwester przeniesiony został do Miejskiego Ośrodka Kultury, a gwiazdą wieczoru był Conrado Yanez, finalista programu „Must Be The Music”. W MOK-u bawiło się 200 osób.
Dlaczego nie ma miejskiego sylwestra? Prezydent Grzegorz Mackiewicz zrezygnował z tej imprezy na rzecz Jarmarku Świątecznego, który odbył się u nas po raz trzeci. W tym roku gwiazdą wieczoru były Brathanki.
To są chyba jakieś żarty, Jak można wydać pieniądze na jarmark gdzie występował jakiś zespół „krzak” niż na porządne sylwestra gdzie podejrzewam, że sylwester byłby bardziej pożądany niż jakiś tam jarmark.