Podopieczni pabianickiego warsztatu terapii zajęciowej nie posiadają się z radości. To za sprawą nowego samochodu. Właśnie trafił do nich Mercedes – Benz Sprinter.
Jest przystosowany do przewozu 21 osób, w tym jednej na wózku inwalidzkim i wyposażony w windę na taki wózek. Autem będą dowożeni do siedziby WTZ (i odwożeni do domów) uczestnicy odbywających się tam zajęć.
– Taka konieczność wynika z kilku przyczyn – miejsca zamieszkania znacznie oddalonego od WTZ lub znajdującego się poza granicami Pabianic, z braku dogodnych połączeń środkami komunikacji publicznej oraz z niemożliwości samodzielnego poruszania się, będącej skutkiem niepełnosprawności – wyjaśnia Agnieszka Jaksa, kierownik WTZ.
Mercedes kosztował 280 tys. zł i został sfinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (56 tys. zł „dorzuciło” Starostwo Powiatowe w Pabianicach). Zastąpi 15-letniego Renault Mastera, w którym często zdarzały się awarie, a w konsekwencji podopieczni WTZ byli zmuszeni zostawać w domach. Z tego samego powodu przestali wyjeżdżać na konkursy i przeglądy.
– Nowy pojazd poprawi komfort i bezpieczeństwo uczestników zajęć, ale również zmniejszy koszty eksploatacji. Ponadto stanie się naszą wizytówką, gdyż na jego szybach widnieje napis „UWAGA! W tym samochodzie przewożoną są Diamenty”. Mamy nadzieję, że będzie to dodatkowy element promocji osób niepełnosprawnych – dodaje Agnieszka Jaksa.
WTZ skupia ich czterdzieścioro, z różnym stopniem i rodzajem niepełnosprawności.
A kościół coś dołożył czy tylko wyciągnie łapę za pokropek