Kilkanaście tygodni wcześniej niż w ubiegłych latach, kiedy odbywało się to w wakacje, został przeprowadzony remont pływalni Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Prace właśnie dobiegły końca. Nie wiadomo jednak, kiedy będziemy mogli z niej korzystać.
Szefostwo obiektu nie kryje zadowolenia z przebiegu robót – firma z Łasku wykonała je solidnie. W ich zakres weszło m.in. uszczelnienie koryt przelewowych, brodzika i niecki basenowej oraz zabezpieczenie antykorozyjne zbrojenia.
– Basen jest już po odbiorze technicznym. Do końca bieżącego tygodnia będzie wpuszczona woda – poinformował Piotr Adamski, dyrektor MOSiR.
O pływaniu nie ma jeszcze mowy, bo ze względu na pandemię koronawirusa wszystkie tego typu obiekty są zamknięte. Czy kiedy będzie możliwe ich otwarcie MOSiR od razu zaprosi pabianiczan na pływalnię? Według zapewnień dyrektora, chciałby, bo zainteresowanie basenem jest duże. Ale najpierw konieczne będzie zapoznanie się z wytycznymi.
– Gdyby na przykład okazało się, że na jednym torze może znajdować się tylko jedna osoba, z ekonomicznego punktu widzenia taka działalność byłaby zupełnie nieopłacalna – przyznaje dyrektor. – Jej wznowienie to zresztą wiele innych kwestii, choćby zorganizowanie nauki pływania czy zachowanie zasad bezpieczeństwa w szatniach. Ale gdy tylko pojawią się wytyczne, zaczynamy liczyć metry, mierzyć odległości… Słowem – zabieramy się do pracy.
REKLAMA
Ciągle uszczelnia,a jak z uszczelnianiem kieszeni?