Strona główna Na sygnale Wypadki Auta do kasacji. Kto miał zielone

Auta do kasacji. Kto miał zielone

8

Kierowca Toyoty Corolli wjechał w prawy bok Renault Megane, kierowanego przez 56-letnią kobietę. Do zderzenia doszło na skrzyżowaniu przy ryneczku.

Toyota jechała ul. Grota Roweckiego od ul. Bugaj. Kierujący twierdzi, że kiedy zapaliło się zielone światło ruszył i uderzył w jadące ul. Nawrockiego od Warszawskiej Renault.

Pomimo poważnych uszkodzeń pojazdu, uczestnicy kolizji nie potrzebowali pomocy przybyłych na miejsce ratowników medycznych.

3 grudnia na tym skrzyżowaniu doszło do podobnego zdarzenia. Obie kierujące twierdziły, że miały zielone światło. Sprawą zajął się sąd (WIĘCEJ).

 

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Ostatnio byłem na tym skrzyżowaniu jako pasażer i czekaliśmy na środku skrzyżowania z włączonym migaczem lewym aż przestaną jechać auto z naprzeciwka bądź dostaną czerwone światło i wtedy będziemy mogli opuścić skrzyżowanie…. otóż w momencie gdy zapaliło się światło czerwone i znajoma chciała jechać zareagowałem podniesionym głosem na wpół krzycząc „stój!”. Auta z prawej i lewej strony momentalnie zaczęły jechać a my czekaliśmy na środku skrzyżowania aż ruch ponownie ustanie choć na chwile… Od razu powiedziałem znajomej, że dla mnie to szok, że nie ma żadnego interwału pomiędzy jednymi światłami a drugimi… jądąc dalej w stronę ul. Bugaj kolejne światła… Czytaj więcej »

nic dziwnego że w końcu doszło do zderzenia skrzyżowanie nie ma sygnalizacji dla lewoskrętów a ruch duży. Kierowcy bardzo często jeżdżą na czerwonym i stało się

Robert Shade Zmyslowski na kierownika ruchu drogowego w Pabianicach. A co tam, za ten interwał i trafne w 100% spostrzeżenia na dyrektora.

Jesli dobrze pamietam to pomimo krotkiego interwalu samochody nie moga jechac dopoki wszystkie inne pojazdy nie opuszcza skrzyzowania

Robercie, a mówi Ci coś przepis zakaz wjazdu na skrzyżowanie jeżeli nie ma możliwości opuszczenia go? A z tym skrzyżowaniem jest wszystko ok tylko ciapy stojące na środku migajace w lewo nie potrafia okreslic, że pojazd nadjeżdżający z przeciwka już rozpoczął hamowanie bo ma czerwone tylko czekają aż się całkowicie zatrzyma. A co do tego zdarzenia, jest też przepis zakaz wjazdu na skrzyżowanie jeżeli nie ustał ruch pieszych i pojazdów nawet jak zapali mi się zielone. W skrócie sygnalizacja nie zwalnia z myślenia i zachowania szczególnej ostrożności.

piękne frazesy

Czyli co, pojazd skręcający w lewo ma czekać przed przejściem dla pieszych bo nie ma pewności czy opuści skrzyżowanie? NIE, więc jedźmy dalej, ten sam pojazd sobie czeka, z przeciwka ktoś poleci na pomarańczowym, bo mu wolno, nasz pojazd grzecznie czeka aż tamten opuści skrzyżowanie. Mijają 3s (tyle tam trwa pomarańczowe), drugi kierunek ruchu dostaje już pomarańczowe do ruszenia, które zapala się równocześnie z zapaleniem czerwonego dla naszego skręcającego w lewo. Nasz skręcający go jednak nie widzi, bo jest pod sygnalizatorem. Teoretycznie jako znajdujący się na skrzyżowaniu ma prawo je opuścić. Praktycznie zostaje strąbiony i słownie zrównany z ziemią przez… Czytaj więcej »

Troche kultury jazdy i pomyslunku a bedzie dobrze 😉