24-latek kierujący Audi stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w betonowy słup energetyczny. Miał dużo szczęścia, bowiem wyszedł z auta bez szwanku.
Chwilę przed północą służby ratunkowe zostały poinformowane o wypadku w Sereczynie. Audi jadące od strony Pabianic, po wyjściu z zakrętu, zjechało na pobocze i uderzyło w słup. Na miejsce przyjechała straż pożarna, policja i pogotowie energetyczne. Strażacy usunęli z pojazdu słup, odłączyli akumulator i 10 minut po północy wrócili do bazy.
REKLAMA
teraz trzeba ustalić z jaką prędkością słup wybiegł na drogę bo to oczywiste, że to wina słupa
Znając życie słup szedł poboczem bez żadnych odblasków.
A był słup trzeźwy ??
Zuch ! Dobrą miał prędkość !!!!!!
Dziecko 5 letnie by zapytało: Po co ten Pan wjechał w słup?
Droga była za blisko słupa,czy słup był za blisko drogi??
Oj ile tu kryształowych oceniających. Może więcej empatii? Młody chłopak, może popełnił błąd, może nie był doświadczony, nie znamy sytuacji w jakiej się znalazł widząc skutek oceniamy… Cieszmy się że żyje i jest ZDROWY, nikomu nic się nie stało, miejmy nadzieję że wyciągnie wnioski. Wszystkim oceniającyn życzę więcej powsciagliwości I zrozumienia.
A jakby tam twoje dziecko przechodziło (sprawdzić czy nie ksiądz) też byś była tak powściągliwa?
Piętnowanie pewnych zachowań wskazuje że piętnujący ich nie akceptują.