Strona główna Blog Strona 77

Jak przewozić strój kąpielowy, by nie stracił kształtu?

0

Przewożenie stroju kąpielowego może wydawać się proste, ale niewłaściwe podejście może prowadzić do jego uszkodzenia. Dlatego warto zwrócić uwagę na kilka kluczowych zasad, które pozwolą zachować jego jakość i kształt na dłużej.

Dlaczego odpowiednie przewożenie jest ważne?

Odpowiednia ochrona stroju kąpielowego podczas transportu jest kluczowa dla jego trwałości. Strój, który jest dobrze zabezpieczony, nie tylko posłuży dłużej, ale również zachowa swój pierwotny kształt. W przeciwnym razie może dojść do deformacji, co wpłynie na komfort noszenia i estetykę.

Niektórzy mogą nie zdawać sobie sprawy, że mokry strój kąpielowy stwarza poważne ryzyko uszkodzenia. Woda może prowadzić do zagnieceń i zniekształceń, a także sprzyjać rozwojowi pleśni. Dlatego warto zadbać o to, aby strój był suchy przed spakowaniem.

Jakie są najlepsze metody przewożenia?

Strój kąpielowy damski najlepiej przewozić w oddzielnym woreczku, co skutecznie chroni go przed uszkodzeniami mechanicznymi. Woreczki te powinny być wykonane z materiałów, które nie zarysują delikatnego materiału. Dzięki temu strój nie będzie narażony na działanie innych, szorstkich przedmiotów w bagażu.

Najlepiej unikać kładzenia ciężkich przedmiotów obok kostiumu, ponieważ mogą one prowadzić do odkształceń. Warto również pamiętać, aby strój był przechowywany w chłodnym i suchym miejscu, co dodatkowo zapewni jego dłuższą trwałość.

Jak składać strój kąpielowy?

Składanie stroju kąpielowego powinno odbywać się delikatnie, aby nie naruszyć jego struktury. Zamiast zgniatać go w kulkę, lepiej rozłożyć go na płasko i złożyć w kostkę. Taki sposób pakowania pozwoli uniknąć zagnieceń, które mogą wpłynąć na fason stroju.

W przypadku usztywnianych elementów, takich jak biustonosze, warto układać miseczki jedną na drugą i wypełnić je zwiniętymi skarpetkami lub innym materiałem, co zapobiegnie ich odkształceniu. Naprawdę warto poświęcić chwilę na odpowiednie złożenie, aby strój służył przez dłuższy czas.

Co jeszcze warto wiedzieć?

  • strój kąpielowy powinien być suchy,
  • należy go przechowywać w chłodnym miejscu,
  • odpowiednie woreczki chronią przed uszkodzeniami.

Jak unikać uszkodzeń?

Warto unikać kontaktu stroju kąpielowego z ciężkimi przedmiotami, które mogą prowadzić do odkształceń. Należy również unikać przewożenia mokrego stroju, co zapobiega rozwojowi pleśni i tworzeniu się nieestetycznych zagnieceń. Dbanie o strój w podróży jest kluczowe, aby cieszyć się nim przez wiele sezonów.

Jeśli planujesz wyjazdy, warto rozważyć zakup stroju kąpielowego typu Multiway, który można nosić na różne sposoby — znajdziesz go na stronie Bodya. To rozwiązanie nie tylko oszczędza miejsce w bagażu, ale również daje możliwość zmiany stylizacji bez konieczności zabierania wielu różnych modeli.

Ochrona stroju kąpielowego w trakcie transportu wymaga przemyślanej strategii. Kluczowe jest unikanie zagnieceń poprzez odpowiednie składanie oraz przewożenie w oddzielnych woreczkach. Dbanie o suchy stan stroju oraz unikanie ciężkich przedmiotów w bagażu przyczyni się do jego dłuższej trwałości. Przestrzeganie tych zasad pozwoli cieszyć się ulubionym kostiumem przez długi czas, zarówno na plaży, jak i w basenie.

Prokuratura z Pabianic wszczęła postępowanie ws. zabójstwa w Meksyku

28
zabojstwo polaka w meksyku
Polskie organy ścigania rozpoczęły śledztwo dotyczące zabójstwa pabianiczanina na jednym z osiedli w Tijuanie. 

Dzięki wszczęciu postępowania prokuratura ma podstawę, aby pozyskać materiały z postępowań prowadzonych za granicą w drodze międzynarodowej pomocy prawnej, w tym przypadku z Meksyku, jak również utrzymywać współpracę z tamtejszymi organami ścigania – wyjaśnia Paweł Jasiak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

W praktyce nie oznacza to jednak, że nasi śledczy pojadą prowadzić własne śledztwo do Meksyku (dzieje się tak tylko w specjalnych sytuacjach). Będą jednak mogli mieć wgląd w dokumenty prokuratury ze stanu Baja California oraz zadawać pytania dotyczące tej sprawy.

A pytań jest wiele, jednak Meksykanie są oszczędni w wyjaśnianiach. Jak podają media z Tijuany, „ofiara która w chwili zdarzenia przebywała samotnie w Meksyku, wciąż nie została formalnie zidentyfikowana ani odebrana, ale odpowiednie procedury są już w toku.”

Prokuratura pozostaje w kontakcie z władzami tamtego kraju (z Polską przyp. red). Ciało nie zostało jeszcze odebrane, jednak trwają rozmowy mające na celu nawiązanie kontaktu z rodziną i sprowadzenie jej do naszego kraju w celu przeprowadzenia odpowiednich formalności” – poinformowała w środę 14 maja prokurator generalna stanu, María Elena Andrade Ramírez.

8 maja na ulicy w Tijuanie zamordowany został 35-letni pabianiczanin. Najprawdopodobniej w wyniku nieporozumienia wdał się w konflikt z lokalnymi mieszkańcami i został zaatakowany. Śmiertelne ciosy nożem zadał mu kierowca autobusu. Dramatyczne sceny zostały nagrane przez świadków, a nagrania obiegły cały świat. Jak zdarzenia przedstawiła lokalna prasa opisywaliśmy TUTAJ.

W tej sprawie zatrzymany został 36-letni Meksykanin. Na podstawie dowodów udało się go jednoznacznie zidentyfikować jako domniemanego sprawcę zabójstwa cudzoziemca. Poszukiwane są jeszcze co najmniej dwie osoby, które mogły przyczynić się do zabójstwa.

Ten człowiek miał zadać Polakowi kilkanaście ciosów nożami

Tijuana to jedno z najniebezpieczniejszych miast na świecie. Rocznie dochodzi tam do około 2000 potwierdzonych zabójstw.

Notorycznie okradał drogerię przy ul. Grobelnej

1
28-latek z Pabianic regularnie okradał drogerię przy ul. Grobelnej. Łącznie jego „łupem” padły kosmetyki warte ponad 4 tysiące złotych.

14 maja 2025 roku o godzinie 11:45 dyżurny pabianickiej komendy otrzymał zgłoszenie o ujęciu złodzieja w jednej z drogerii na ulicy Grobelnej. Na miejsce natychmiast skierowano patrol przewodników psów służbowych.

Pracownicy sklepu przyłapali 28-letniego mężczyznę na gorącym uczynku. Nieuczciwy klient próbował wynieść trzy opakowania markowych perfum o łącznej wartości blisko 810 złotych.

Jak się okazało, nie była to jego pierwsza wizyta w sklepie – przynajmniej nie jako złodzieja. W dniach 7, 9 i 12 maja mężczyzna wyniósł łącznie 15 flakonów perfum, których wartość pokrzywdzony oszacował na ponad 4000 złotych.

Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzuty kradzieży. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Narkotyki w plecaku i wpadka przez nerwowe zachowanie

2
Niepokojące zachowanie jednego z przechodniów przyciągnęło uwagę policjantów z pabianickiej patrolówki. Jak się okazało – nie bez powodu.

Do zdarzenia doszło 14 maja 2025 roku około godziny 18:30 na ulicy Kościuszki w Pabianicach. Mundurowi zauważyli mężczyznę, który na widok radiowozu wyraźnie przyspieszył kroku i zaczął nerwowo rozglądać się za siebie. Reakcja ta wzbudziła podejrzenia funkcjonariuszy, którzy postanowili go wylegitymować.

Szybko okazało się, że 41-letni pabianiczanin ma powody do zdenerwowania. W jego plecaku policjanci znaleźli pięć tzw. dilerek – cztery z nich zawierały biały proszek, a jedna – susz roślinny. Przeprowadzone na miejscu badania narkotesterem wykazały, że zabezpieczone substancje to metamfetamina i marihuana.

Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach. Następnego dnia, 15 maja, usłyszał zarzut posiadania substancji psychotropowych i odurzających.

Za tego typu przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Spółdzielnia wyjaśnia powód sprzedaży działki przy Popławskiej

75
default
Głośno zrobiło się o zamiarach Pabianickiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Władze planują sprzedaż terenu rekreacyjnego przy ulicy Popławskiej 44. Wśród mieszkańców zdania na temat tej decyzji są podzielone.

Działka ma 8 713 metrów kwadratowych. Jest około połowę mniejsza od tej, która została sprzedana pod osiedle w 2020 roku, gdzie później stanęło 6 bloków.

Sprzedaż tej nieruchomości została ujęta w porządku obrad Walnego Zgromadzenia Pabianickiej Spółdzielni Mieszkaniowej, zaplanowanego na 28 i 30 maja 2025 roku. Część mieszkańców zamierza przyjść na walne zgromadzenie wyłącznie po to, by zablokować sprzedaż nieruchomości.

Dlaczego władze spółdzielni chcą się pozbyć tego terenu?

– Jest to teren, który tak naprawdę generuje jedynie koszty związane z opłacaniem podatku i dbaniem o niego. Pieniądze te można przeznaczyć na inne inwestycje dla mieszkańców spółdzielni – wyjaśnia Agnieszka Wójcik z PSM.

Co z argumentem części mieszkańców dotyczącym likwidacji terenu rekreacyjnego?

– Tuż obok przedmiotowej nieruchomości znajduje się Lewityn, który przyciąga swoją atrakcyjnością i różnorodnością możliwości spędzania wolnego czasu zarówno przez dzieci, jak i dorosłych – dodaje Agnieszka Wójcik.

Walne zgromadzenie odbędzie się 28 i 30 maja 2025 roku.

Lilo i Stitch w Pabianicach! Już dziś zapisz swoje dziecko na bajeczne warsztaty przy ul. Czereśniowej

0

Hawajski klimat, mnóstwo kreatywnej zabawy i trzy godziny beztroskiego czasu nie tylko dla dzieci, ale i dla rodziców. Czy to nie brzmi jak plan idealny na wiosenny weekend?

Już 24 maja w Creative English & Warsztatowni w Pabianicach odbędą się niezwykłe warsztaty inspirowane światem Lilo i Stitcha. To niezapomniana okazja, by Twoje dziecko zanurzyło się w tropikalnym świecie zabawy, kreatywności i pysznych smaków!

Co czeka na małych uczestników?

🌺 Spotkanie z gigantycznym Stitchem i sesja zdjęciowa z ogromną maskotką ukochanego, niebieskiego bohatera!
🌺 Projektowanie deski surfingowej dla Lilo! Sztuka i wyobraźnia na najwyższych falach!
🌺 Hawajska Bubble Tea! Każdy uczestnik samodzielnie przygotuje swój egzotyczny napój z tapioką.
🌺 Łapacz snów w stylu Stitcha! Niech Hawaje wypełnią dziecięce pokoje i sny.
🌺 Gra zręcznościowa – połowy skarbów oceanu! Kto zdobędzie najwięcej hawajskich trofeów?
🌺 Zabawa ruchowa – hawajska fala! Energia, śmiech i kilkunastometrowa morska wstęga.
🌺 Kuchenne czary Stitcha! Babeczki z błękitnym kremem i jadalnymi kwiatami – coś, co rozpieszcza podniebienie!
🌺 Angielski przez zabawę! Nauka w klimacie tropikalnej przygody.

Te niezwykłe warsztaty odbędą się już w sobotę 24 maja w siedzibie Creative English i Warsztatowni przy ul. Czereśniowej 6. Start o godz. 9.30. Zajęcia dedykowane są dzieciom w wieku od 4 do 8 lat oraz od 9 do 13 roku życia.

– Nasza ekipa już nie może doczekać się tego hawajskiego klimatu – mówi Paulina Krukowska, właścicielka CE i Warsztatowni. – Stitch jest z nami od kilku lat, a dzięki niemu nasze warsztaty za każdym razem sprawiają dzieciakom i nam, dorosłym, ogrom frajdy. Do zobaczenia 24 maja!

Uwaga! Liczba miejsc na warsztaty jest ograniczona, a o udziale decyduje kolejność zgłoszeń. Zapisy przyjmowane są w Warsztatowni przy ul. Czereśniowej 6 lub pod numerem telefonu: 533 212 224.

Ciekawostka! Czy wiesz, że…

  • Stitch miał być złoczyńcą? W pierwotnej wersji scenariusza bajki Stitch był kosmicznym przestępcą, który ukrywał się na Ziemi. Dopiero później twórcy zdecydowali, że jego historia będzie bardziej emocjonalna i skupi się na przyjaźni z Lilo.
  • Disney stworzył serię zabawnych zwiastunów, w których Stitch „psuł” kultowe sceny z innych filmów Disneya, np. „Króla Lwa” czy „Małej Syrenki”. Zabieg ten miał być nietypową promocją bajki o niebieskim stworku.
  • „Lilo i Stitch” to pierwsza animacja Disneya, której akcja rozgrywa się na Hawajach. Twórcy chcieli oddać autentyczny klimat wysp, dlatego w filmie pojawia się wiele lokalnych tradycji i krajobrazów.

Zobacz, jak wyglądała ostatnia wizyta Stitcha w Warsztatowni!

Stracili majątek przez „inwestycję” w akcje. Zaufał wizerunkowi prezydenta

26
Mieszkaniec Lutomierska i jego żona padli ofiarą wyrafinowanego oszustwa internetowego. Na fałszywej inwestycji stracili ponad 118 tysięcy złotych.

14 maja 2025 roku do pabianickiej komendy zgłosił się 72-letni mężczyzna, który poinformował, że został oszukany przez internetowych naciągaczy. Do przestępstwa doszło na przełomie kwietnia i maja. Wszystko zaczęło się od reklamy, którą mężczyzna zobaczył na portalu społecznościowym. Zachęcała ona do inwestycji w akcje znanej spółki gazociągowej. Ofertę opatrzono wizerunkiem głowy państwa, co miało dodatkowo wzbudzić zaufanie.

Zainteresowany wizją szybkiego zysku 72-latek wypełnił formularz kontaktowy. Tego samego dnia skontaktowała się z nim kobieta, podająca się za doradcę inwestycyjnego. Miała wyraźny wschodni akcent. Poleciła seniorowi instalację aplikacji takich jak Quick Support oraz TeamViewer – programów umożliwiających zdalny dostęp do urządzeń.

Bez zastanowienia zarówno on, jak i jego żona zainstalowali wskazane aplikacje na komputerze i telefonie. Następnie przekazali kobiecie dane dostępowe do bankowości internetowej, zdjęcia oraz skany dowodów osobistych.

Skuszeni obietnicą wysokiego zysku, małżeństwo zdecydowało się nawet na zaciągnięcie trzech kredytów. Niestety, 12 maja zorientowali się, że z ich kont zniknęły wszystkie środki. Łączna kwota strat wyniosła ponad 118 000 złotych.

Policja po raz kolejny apeluje o ostrożność:

📌 Nie wierz w szybki i łatwy zysk, zwłaszcza jeśli oferta pojawia się w podejrzanej reklamie w internecie.
📌 Nie udostępniaj danych logowania do kont bankowych, numerów kart ani żadnych danych osobowych.
📌 Nigdy nie instaluj na polecenie nieznajomych dodatkowych aplikacji, takich jak TeamViewer, AnyDesk czy Quick Support.
📌 Jeśli podejrzewasz, że padłeś ofiarą oszustwa – natychmiast skontaktuj się z bankiem i zgłoś sprawę policji.

Lody i kawa na Strzelnicy? Urzędnicy wyszli naprzeciw oczekiwaniom

8
Mieszkańcy Piasków czują się poszkodowani. Twierdzą, że Strzelnica rozwija się nieproporcjonalnie do usytuowanego po drugiej stronie miasta Lewityna. Jest to kolejny krok ku zmianie.

W ostatnich dniach prowadzone były prace przy parkingu obok „dinoplacu” zabaw. Jak wyjaśnił prezydent Pabianic, poprowadzono w to miejsce prąd.

– Dzięki temu będzie można podłączyć punkty gastronomiczne. Jest już kilku chętnych do wystawienia budek z lodami czy kawą – mówi Grzegorz Mackiewicz.

Po podłączeniu prądu teren został uporządkowany, wykonano też ścieżkę łączącą parking z asfaltową alejką.

Część ulic na Piaskach bez prądu

1
Polska Grupa Energetyczna informuje, że w związku z prowadzonymi pracami konserwacyjnymi na jednej z podstacji, nastąpi planowa przerwa w dostawie energii elektrycznej.

Data: 16 maja 2025 r. (piątek)
Godziny: od 08:00 do 15:00
Miejscowość: Pabianice

Obszar objęty przerwą:

  • ul. Wiejska: numery od 20 do 39, oraz 22A, 24, 24A, 26A (blok) i 28
  • ul. Stanisława Moniuszki: numery od 157 do 175, oraz Kiosk Ruchu
  • ul. Stanisława Kunickiego: cała
  • ul. Wrzosowa: cała
  • ul. Wolnościowa: cała

Regeneracja czy nowe części Manitou – co się bardziej opłaca?

0

W przypadku sprzętu roboczego każda decyzja serwisowa niesie ze sobą konkretne skutki. To nie tylko kwestia kosztów, ale także efektywności dalszego działania maszyny. Dylemat pomiędzy zakupem nowej części a jej regeneracją często wraca przy eksploatacji takich marek jak Manitou, znanych z precyzyjnej konstrukcji i specjalistycznych rozwiązań. Przyjrzyjmy się bliżej, jak ocenić, która opcja ma większy sens w określonych warunkach.

Specyfika konstrukcji maszyn Manitou

Maszyny Manitou są zaprojektowane z myślą o intensywnym użytkowaniu. Ładowarki teleskopowe, platformy robocze i wózki widłowe tej marki pracują w wymagających środowiskach, gdzie margines błędu w działaniu jest minimalny. Części stosowane w tych urządzeniach muszą spełniać ściśle określone parametry, a ich jakość bezpośrednio wpływa na bezpieczeństwo oraz sprawność operacyjną.

Zaawansowane technicznie układy, jakie spotyka się w tych konstrukcjach, wymagają precyzji na etapie montażu i eksploatacji. Regeneracja nie zawsze pozwala na osiągnięcie dokładności porównywalnej z fabrycznie nowym elementem. Dotyczy to zwłaszcza komponentów elektronicznych i hydraulicznych, gdzie liczy się każdy detal. W przypadku braku zgodności z pierwotnymi parametrami cały system może działać niestabilnie lub nierówno rozkładać obciążenia.

Kiedy regeneracja może się opłacać

Są przypadki, w których przywrócenie sprawności zużytej części to realna oszczędność. Dotyczy to najczęściej elementów mechanicznych, które nie posiadają złożonej elektroniki – np. siłowników, tulei czy wałów. Jeśli zużycie nie naruszyło ich struktury, możliwe jest ich ponowne wykorzystanie po odpowiedniej obróbce i testach.

Takie rozwiązanie bywa stosowane także przy starszych modelach maszyn, do których trudno znaleźć gotowe zamienniki. Wówczas regeneracja może przedłużyć żywotność całego układu bez konieczności modernizacji. To metoda, którą wykorzystuje się głównie tam, gdzie część nie pełni fundamentalnej roli w pracy systemu. Przy zachowaniu właściwych procedur testowania może to przynieść korzystny efekt.

Ryzyko związane z naprawami

Każdy przypadek regeneracji wiąże się z niepewnością – zarówno co do efektu, jak i czasu eksploatacji po naprawie. Choć wiele zakładów oferuje profesjonalną obsługę, nie każda usługa daje porównywalny poziom bezpieczeństwa jak nowy komponent. W maszynach Manitou margines błędu bywa znikomy, dlatego precyzja montażu jest równie istotna jak jakość materiału.

Warto pamiętać również o zakresie odpowiedzialności. Nowe części są objęte gwarancją producenta, co w praktyce oznacza większe zabezpieczenie przed nieprzewidzianymi przestojami. W przypadku elementów po naprawie trudno oczekiwać podobnego poziomu wsparcia – to istotne zwłaszcza przy maszynach pracujących w trybie wielozmianowym, gdzie każda godzina postoju oznacza straty.

Nowe komponenty jako bezpieczniejsze rozwiązanie

Zakup fabrycznie nowego elementu eliminuje większość niepewności związanych z parametrami technicznymi. Części produkowane obecnie często przewyższają starsze odpowiedniki pod względem wytrzymałości, dzięki udoskonalonym materiałom i procesom obróbki. W sprzęcie takim jak Manitou to przewaga, która wpływa na całościową wydajność.

Dodatkową zaletą nowych części jest ich dostępność oraz wsparcie techniczne. Użytkownik zyskuje jasność co do cyklu życia komponentu i może go łatwiej zintegrować z pozostałymi układami w maszynie. Dla wielu operatorów oznacza to większy spokój przy planowaniu przeglądów i mniejszą podatność na przestoje wynikające z niespodziewanych usterek. Niektóre części są dostępne od ręki, co znacząco skraca czas reakcji na awarię.

Co mówi praktyka użytkowników?

Właściciele maszyn najczęściej opierają decyzje serwisowe na danych z poprzednich napraw. Analizując historię eksploatacji i poziom zużycia poszczególnych podzespołów, można ocenić, czy opłaca się je odnawiać, czy lepiej od razu wymienić. W przypadku powtarzających się usterek wybór nowej części pozwala ograniczyć liczbę interwencji w przyszłości.

Nie bez znaczenia pozostaje dostępność produktów. Wiele sklepów specjalizujących się w sprzedaży części Manitou oferuje szybkie dostawy, co skraca czas wyłączenia maszyny z pracy. To przewaga, która wpływa na płynność realizowanych zadań, szczególnie w okresach zwiększonego zapotrzebowania. Sprawna logistyka wpływa na całkowity czas naprawy.

Kiedy i jak podejmować decyzję o wymianie?

Nie istnieje uniwersalna odpowiedź – każdy przypadek warto rozważyć indywidualnie. Najlepiej oprzeć się na ocenie technicznej elementu, kosztach naprawy oraz spodziewanym okresie dalszej eksploatacji. Im większe obciążenie maszyny, tym większy sens ma inwestycja w nowy podzespół.

W mniej wymagających warunkach, gdzie ryzyko przestoju jest mniejsze, regeneracja może być wystarczająca. Ostatecznie to zestawienie czasu, ceny oraz dostępności zdecyduje o tym, która opcja będzie bardziej efektywna – niezależnie od tego, czy chodzi o hydraulikę, układ napędowy czy komponenty nośne. Najważniejsze, by wybór był świadomy i uwzględniał długoterminowe konsekwencje.