Strona główna Blog Strona 72

Wybuchowa Noc Muzeów [ZDJĘCIA]

9
fot. Irena Maciejewska
Tegoroczna Noc Muzeów w Pabianicach przyciągnęła tłumy mieszkańców i miłośników historii. Tematem przewodnim była I wojna światowa.

Kulminacyjnym punktem wydarzeń była widowiskowa inscenizacja bitwy, która odbyła się na terenie Bulwaru im. Feliksa Krusche. Przez około pół godziny publiczność mogła podziwiać realistyczną potyczkę z udziałem kilkudziesięciu rekonstruktorów historycznych, odtworzoną z dbałością o detale i wzbogaconą o efekty pirotechniczne, które dodały całości dramatyzmu.

Szczególnym zainteresowaniem cieszył się autentycznie zrekonstruowany pojazd pancerny Russo-Balt, który wsparł stronę rosyjską. Pojazd, znany z udziału w bitwie łódzkiej podczas I wojny światowej, zrobił ogromne wrażenie na widzach zarówno podczas walki, jak i po zakończeniu inscenizacji, gdy został udostępniony zwiedzającym jako wyjątkowa atrakcja.

Jach grochem o ścianę: wiem na kogo zagłosuję

33
Z wielkim bólem spełnię swój obywatelski obowiązek i w niedzielę, 1 czerwca, oddam ważny głos.

I nie mam zamiaru nikogo przekonywać, na kogo ma zagłosować, bo sam nie jestem przekonany. Myślę, że każdy – no, powiedzmy, 99 procent osób – jeśli dotrze do urny, to i tak wie, na kogo zagłosuje. Były debaty, wywiady, kompromitujące artykuły, opinie ekspertów, wizyty u Mentzena. Nic więcej nie da się zrobić.

Przy okazji tych wyborów chciałbym się odnieść do pewnej kwestii. Opublikowałem kilka tematów okołowyborczych. Oczywiście, niezależnie od tego, kto był bohaterem czy też antybohaterem tych publicystycznych wpisów, za każdym razem jakieś zranione duszyczki mieszały mnie z błotem w komentarzach. Co ciekawe, dla jednych byłem tubą propagandową Platformy Obywatelskiej, dla innych – pisowską gadzinówką. Wspaniale.

Z ciekawości przeprowadziłem sondaż na kanale EPAinfo News w aplikacji Messenger, gdzie zadałem pytanie, czy publikacje na EPAinfo były obiektywne. Mieliśmy kilka takich pozycji – w tym moje wpisy publicystyczne, ale też relację Janka Wojtala ze spotkań z kandydatami (ja relacjonowałem tylko to z Mentzenem).

I okazało się, że na 120 osób głosujących, 72 procent uznało, że materiały były obiektywne. 12,5 procenta zaznaczyło, że były pro-PO, a 7 procent – że pro-PiS. 8,5 procent uznało, że były anty-POPiS. To świetny wynik.

Z ciekawości dodaje też jeszcze ostatnią sondę:

Kto jest moim kandydatem na Prezydenta RP?
  • Rafał Trzaskowski 65%, 1592
    1592 65%
    1592 - 65% procent głosów
  • Karol Nawrocki 35%, 874
    874 35%
    874 - 35% procent głosów
Liczba głosów: 2466
24 maja 2025 - 30 maja 2025
Głosowanie zakończone
© Kama
Przemysław Jach – redaktor naczelny portalu epainfo.pl

„Jach grochem o ścianę” to cykl publicystyczny i prezentuje subiektywne opinie autora dotyczące życia w Pabianicach i powiecie pabianickim.

 

Wypięknieje skwer im. rotmistrza Pileckiego. Gdzie jest to miejsce?

8
Skwer zyskał patrona już ponad rok temu, jednak wielu mieszkańców wciąż nie do końca wie, o jakie miejsce chodzi.

W lutym 2024 roku radni miejscy wyrazili zgodę na nazwanie skweru przy zbiegu ul. Kilińskiego i Grobelnej imieniem rotmistrza Witolda Pileckiego. O nadanie nazwy wnioskował Klub Radnych Prawa i Sprawiedliwości.

Teraz skwer ma zostać odświeżony, zyskać elementy małej architektury i tablicę pamiątkową. Całość zajmuje około 500 m² i ma się stać nie tylko miejscem do odpoczynku, ale także przestrzenią pamięci patrona.

– Powstał już projekt zagospodarowania tego miejsca, aby uczcić naszego Bohatera. Są środki na jego realizację. Dopinamy szczegóły i już wkrótce Skwer im. Rotmistrza Witolda Pileckiego będzie piękny – poinformował radny Włodzimierz Stanek.

 

Problem alkoholowy w Pabianicach. Urzędnicy zlecą diagnozę

13

Miasto Pabianice ogłasza zaproszenie do składania ofert na wykonanie kompleksowej diagnozy problemów uzależnień wśród mieszkańców – zarówno dzieci i młodzieży, jak i osób dorosłych. Wyniki badania posłużą opracowaniu raportu pn. „Lokalna diagnoza problemów uzależnień na terenie Miasta Pabianic”.

Zamówienie obejmuje szeroki zakres prac badawczych z wykorzystaniem nowoczesnych metod badania społecznego – od analiz statystycznych, po wywiady z terapeutami, osobami uzależnionymi oraz wychowawcami i sprzedawcami alkoholu. Diagnoza ma objąć m.in. skalę używania alkoholu, narkotyków, e-papierosów, snusów, a także uzależnień behawioralnych (np. hazardu, gier komputerowych, Internetu).

Celem jest ocena skali zjawiska, rozpoznanie czynników ryzyka i ochronnych oraz zebranie wiedzy na temat dostępnych form pomocy i ich skuteczności. Badanie uwzględni również wpływ kampanii społecznych, reklam alkoholu oraz wzorców konsumpcyjnych.

Raport ma zostać dostarczony do 31 października 2025 roku. Zostanie on opublikowany wraz z prezentacją multimedialną, która przedstawi najważniejsze ustalenia i rekomendacje.

Pabianiczanie piją mniej wódki, ale więcej piwa i wina 

Jak wynika z danych zgromadzonych przez Wydział Spraw Społecznych i Gospodarczych Urzędu Miejskiego, przychód ze sprzedaży alkoholu o mocy powyżej 18% spadł na przestrzeni ostatnich 6 lat o blisko 28%.
W 2024 roku przychód ze sprzedaży tych najmocniejszych trunków w skali miasta wyniósł 47 551 866 zł. W 2018 (wtedy też portal EPAinfo robił podobne zestawienie) kwota ta wyniosła 65 921 000 zł.
Pabianiczanie zdecydowanie więcej pieniędzy przeznaczają na alkohol do 4,5% i piwo. W minionym roku wydaliśmy na te napoje 34 646 119 zł, a w 2018 „jedynie” 26 388 000 zł. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że na przestrzeni lat znacznie wzrosła cena piwa. Więcej o zakupach alkoholowych mieszkańców pisaliśmy TUTAJ.

Nocna prohibicja: mieszkańcy są podzieleni

Na naszym portalu pojawiła się również sonda dotycząca nocnej prohibicji, czyli zakazu sprzedaży alkoholu w godzinach  od 22.00 do 6.00. Takie przepisy zostały wprowadzone już w wielu miastach.
Do tej pory w naszej sondzie zagłosowało ponad 1000 osób. Jak widać zdania są podzielone i zapewne urzędnicy oraz radni powinni pochylić się nad tym tematem.

Poll not found

Wieżowce zamiast pola golfowego. Kolejny krok inwestora

14
Pole Golfowe

Właściciel pola golfowego, firma A&A, działa przy gromadzeniu dokumentacji niezbędnej na wydanie pozwolenia na budowę wieżowców obok Bulwarów Kruschego. Teraz w tej sprawie mogą wypowiedzieć się mieszkańcy.

Rada zgodziła się na wieżowce do 32 metrów

W grudniu 2024 roku Rada Miejska w Pabianicach podjęła decyzję, która otworzyła drzwi do jednej z największych inwestycji mieszkaniowych w mieście. Chodzi o tereny przy ul. Grobelnej, gdzie obecnie znajduje się pole golfowe. Po burzliwej dyskusji 12 z 20 obecnych radnych zagłosowało za zmianą miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP), umożliwiającą budowę budynków mieszkalnych o wysokości do 32 metrów.

Część radnych sprzeciwiła się decyzji, argumentując, że tak wysokie budynki nie wkomponują się w niską zabudowę okolicy i spowodują nadmierne obciążenie lokalnej infrastruktury drogowej. Dwóch radnych wstrzymało się od głosu. Zwolennicy uchwały przekonywali natomiast, że Pabianice muszą się rozwijać i nie można blokować nowoczesnych inwestycji mieszkaniowych.

Trzy wieżowce i parking podziemny – inwestor ujawnia plany

Zgodnie z informacjami, które pojawiły się w przestrzeni publicznej inwestycja zakłada budowę trzech budynków mieszkalnych wielorodzinnych, parkingów naziemnych oraz garaży podziemnych. Projekt obejmuje również infrastrukturę towarzyszącą – prawdopodobnie będą to nowe drogi dojazdowe, sieci kanalizacyjne, oświetlenie i tereny zielone.

Całość ma powstać na części działki o powierzchni ponad 2 hektarów, leżąca w sąsiedztwie ul. Grobelnej i Bulwarów Kruschego. Tam od lat funkcjonuje pole golfowe.

Decyzja środowiskowa w toku – mieszkańcy mogą zgłaszać uwagi

22 maja 2025 roku Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Pabianicach opublikował obwieszczenie o zgromadzeniu materiału dowodowego w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla tej inwestycji.

To oznacza, że urząd zebrał już wszystkie niezbędne dokumenty i opinie, które będą podstawą do wydania decyzji. Teraz – zgodnie z przepisami – strony postępowania, a więc także okoliczni mieszkańcy, mają 7 dni na zapoznanie się z dokumentacją oraz możliwość zgłoszenia uwag lub wniosków przed wydaniem decyzji.

Dokumentacja jest dostępna do wglądu w Urzędzie Miejskim przy ul. św. Jana 4, pok. 22, II piętro.

Obawy o przeciążenie osiedla i komunikacji

Choć formalny proces dopiero się toczy, już dziś pojawiają się głosy sprzeciwu. Mieszkańcy obawiają się zwiększonego ruchu samochodowego, braku miejsc parkingowych oraz utraty obecnego charakteru osiedla – do tej pory spokojnego, z dominującą niską zabudową.

Radni, którzy głosowali przeciw zmianie planu, wskazują również na brak planów rozbudowy infrastruktury drogowej, która mogłaby obsłużyć kilkaset nowych mieszkańców i ich pojazdy. Takie uwagi mogą zostać zgłoszone w urzędzie.

Inwestor czeka na zielone światło – co dalej?

Jeśli decyzja środowiskowa będzie pozytywna, inwestor będzie mógł wystąpić o warunki zabudowy lub pozwolenie na budowę. Cała procedura może potrwać jeszcze kilka miesięcy, jednak do realizacji jeszcze długa droga. Właściciel terenu jest teraz w trakcie bardzo dużej inwestycji, czyli budowy obiektu Tkalnia². Więcej o tym przedsięwzięciu pisaliśmy TUTAJ.

Termin remontu ciepłociągu przesunięty

2
Zakład Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. w Pabianicach informuje, że nastąpiło przesunięcie terminu planowanej przerwy w dostawie ciepłej wody użytkowej, związanej z prowadzonymi pracami remontowymi.

Nowy termin wyłączenia dostaw został wyznaczony na 2 czerwca 2025 roku, w miejsce wcześniej zapowiedzianej daty 26 maja. Spadek parametrów cieplnych może być odczuwalny już w godzinach popołudniowych 1 czerwca.

Prace remontowe obejmują:

  • remont sieci na placu targowym w okolicy ulic Orla i Południowej,
  • remont sieci i przyłączy do budynków przy ul. Dąbrowskiego 51, Ostatnia 6, 10, 12 oraz Łaska 50, 46/48,
  • remont sieci wzdłuż ul. Tkackiej – na odcinku od ul. Moniuszki do ul. Dąbrowskiego.

Pomimo rozpoczęcia działań zgodnie z harmonogramem, przesunięcie terminu było konieczne z uwagi na wydłużony sezon grzewczy oraz niekorzystne warunki atmosferyczne.

Więcej o tegorocznym remoncie i wyłączeniach wody w wielu lokalizacjach informowaliśmy TUTAJ.

Były premier przyjedzie do Pabianic [AKTUALIZACJA]

15
Już w środę, 28 maja o godzinie 18:00, w restauracji Kaczorowski przy ul. Grabowej 14/16 odbędzie się spotkanie z byłym premierem i czołowym politykiem Prawa i Sprawiedliwości – Mateuszem Morawieckim.

Towarzyszyć mu będzie silna reprezentacja partii, w tym parlamentarzyści i byli ministrowie: Joanna Lichocka, Przemysław Błaszczyk, Marek Matuszewski, Paweł Rychlik, Piotr Polak, Marcin Przydacz, Tadeusz Woźniak oraz Waldemar Buda.

Wydarzenie ma charakter otwarty – każdy zainteresowany sytuacją polityczną w kraju i regionie będzie miał okazję wysłuchać wystąpień, zadać pytania i porozmawiać z politykami PiS.

Co ciekawe, będzie to pierwsza oficjalna wizyta Mateusza Morawieckiego w Pabianicach. Jako premier nigdy nie był w stolicy powiatu. W 2018 miał przyjechać wesprzeć kandydaturę Włodzimierza Stanka na prezydenta Pabianic, ale do spotkania z mieszkańcami nie doszło. Morawiecki był natomiast w 2022 roku w Ksawerowie.

AKTUALIZACJA: WIZYTA ZOSTAŁA ODWOŁANA

Gdzie naprawdę zjesz lepszą pizzę – w Pabianicach czy Łodzi?

3

Świat gastronomii czasem działa jak dobry plot twist – spodziewasz się sztosu w wielkim mieście, a tu BAM! – Pabianice. Nie Nowy Jork, nie Neapol, nie nawet warszawska Praga Południe, tylko skromne, łódzkie Pabianice zgarniają tytuł Best Pizzeria AVPN 2024 – certyfikowanej przez samą królową pizzowych smaków, czyli neapolitańską organizację Associazione Verace Pizza Napoletana. To tak, jakby Papież pobłogosławił Twoją piekarnię – świętość gwarantowana. Ale skoro już wiadomo, że w Pabianicach pieką pizzę, która rozkłada świat na łopatki, to pytanie brzmi: czy Łódź może w ogóle z tym konkurować?

Z jednej strony – Łódź to kulinarna dżungla. Tętni życiem, karmi ludzi o każdej porze dnia i nocy, od zapiekanek na dworcu po bistro z ośmiornicą sous-vide. Pizzerii jest tu jak grzybów po deszczu – klasyczne, neapolitańskie, rzemieślnicze, fusion, a nawet takie z serem truflowym i pistacjami. Wydaje się, że w takim mieście o pizzę życia nietrudno. Ale Pabianice podniosły poprzeczkę do poziomu olimpijskiego. Tamtejsza pizzeria nie tylko zdobyła prestiżowy tytuł, ale też serca ludzi z całego świata. No i pytanie brzmi: czy Łódź też ma coś, co można wrzucić na talerz z taką samą dumą?

No to pojechaliśmy sprawdzić. Z listą od znajomego – tej, która prowadzi do najlepszych pizzerii w regionie. Tak, chodzi o zestawienie najlepsza pizza w Łodzi z portalu ŚlinkaCieknie.pl . Zaczęliśmy w centrum, w jednym z miejsc, które słyną z pieca opalanego drewnem. I co? Ciasto? Powietrzne, z bąblami jak z bajki. Ser? Włoski, ciągnący się jak odcinek „Mody na sukces”. Sos? Idealnie zbalansowany. Ale czy to było to? Czy to była ta sama ekstaza, co w Pabianicach? Blisko, bardzo blisko. Ale jednak nieco inna szkoła jazdy – bardziej nowoczesna, trochę bardziej “na pokaz”.

Kolejne miejsce – inna stylistyka. Mniej tradycji, więcej odwagi. Składniki jak z gastro-Instagrama, piec może nie neapolitański, ale temperatura taka, że pizzaiolo spocił się szybciej niż ja przy pierwszym kęsie. Było świetnie. Autentycznie pysznie. I tak, Łódź potrafi zaskoczyć – są tu miejsca, które nie próbują być Neapolem. One są po prostu… sobą. I robią to dobrze. Ale czy biją pabianicką legendę? Tu już wchodzimy na pole emocji, wspomnień i osobistych preferencji. Bo prawda jest taka: ta pizza z Pabianic to nie tylko jedzenie. To storytelling na talerzu.

Ale Łódź nie jest w tyle. Widać tam rosnącą świadomość, pasję, szacunek do składnika i techniki. Pieką z sercem, eksperymentują z umiarem i karmią jak trzeba. Niektóre miejsca w Łodzi mogłyby powalczyć o certyfikację AVPN, gdyby tylko chciały. A na pewno – jeśli mowa o przeżyciu pizzowym – mają wszystko, co potrzeba, żeby ślinka ciekła aż po brodę. I właśnie po to warto czasem rzucić okiem na najlepsze restauracje w Łodzi – żeby nie szukać igły w stogu siania.

Więc czy Łódź ma szansę z Pabianicami? Poniekąd tak. Ale to trochę jak porównywać Rolling Stonesów z Beatlesami – zależy, czy wolisz klasykę czy ogień. Jedno jest pewne: kto kocha pizzę, powinien odwiedzić również pizzerie w Łodzi, bo to nie konkurencja – to gastro-podróż, która zaczyna się od głodu, a kończy na… zakochaniu.

Fotowoltaika – jak działa, ile kosztuje i czy naprawdę się opłaca?

22

Fotowoltaika – dla jednych to sposób na uniezależnienie od wysokich rachunków za prąd, dla innych inwestycja w ekologię. Co kryje się pod tą nazwą? Jak działa instalacja fotowoltaiczna, ile kosztuje i czy realnie można na niej zyskać? Sprawdźmy.

Jak działa fotowoltaika?

Fotowoltaika to technologia, za pomocą której można zamieniać energię słoneczną w energię elektryczną. Podstawą jej działania są moduły fotowoltaiczne zbudowane z ogniw krzemowych, gdzie – pod wpływem światła słonecznego – zachodzi efekt fotowoltaiczny i powstaje napięcie elektryczne. Wygenerowany w ten sposób prąd stały transportowany jest przewodami do falownika (inwertera), a ten zamienia go na prąd przemienny (możliwy do wykorzystania w gospodarstwie domowym).

Większości z nas fotowoltaika kojarzy się z czymś nowoczesnym. Tymczasem technologia, za sprawą której można przekształcać promieniowanie słoneczne na energię elektryczną, odkryta została w XIX wieku, natomiast w wieku XX zdołano ten fenomen wyjaśnić oraz wykorzystać. Początkowo wspomagała ona podróże kosmiczne, z czasem zaś została wdrożona do codziennego życia, by dziś skutecznie zasilać gospodarstwa domowe, fabryki czy budynki użytku publicznego.

Jak zbudowana jest instalacja fotowoltaiczna?

Budowa instalacji PV (fotowoltaicznej) obejmuje przede wszystkim panele fotowoltaiczne (lub: moduły fotowoltaiczne). Mogą być one osadzone na dachu albo gruncie, z wykorzystaniem specjalnych konstrukcji wsporczych. Obowiązkowymi elementami instalacji są ponadto falownik (inwerter) – „skrzynka”, dzięki której możliwe jest przekształcenie prądu stałego DC w prąd przemienny AC, okablowanie, licznik dwukierunkowy, a opcjonalnie (i coraz częściej) także magazyn energii (akumulator).

Liczba paneli fotowoltaicznych w budynku zależy od jego całkowitego zapotrzebowania na energię, typu paneli oraz oczywiście możliwości montażowych. Dobrze dobrany system powinien uwzględniać także ukierunkowanie połaci dachu, kąt nachylenia, zacienienie i lokalizację – czynniki środowiskowe przekładające się bezpośrednio na efektywność instalacji PV. To dlatego fotowoltaikę należy każdorazowo dobierać z pomocą ekspertów, korzystając ze sprawdzonych rozwiązań oraz doświadczenia renomowanych firm.

Ile kosztuje fotowoltaika?

Cena instalacji fotowoltaicznej warunkowana jest mocą systemu oraz użytymi komponentami. Na te z kolei wpływają już indywidualne warunki środowiskowe czy preferencje użytkowników systemu. Przykładowo gospodarstwo domowe zużywające rocznie 4000-5000 kWh będzie potrzebować prawdopodobnie instalacji PV o mocy 5-6 kWp, a koszt takiej inwestycji (z montażem, bez magazynu energii) wyniesie 27-35 tys. zł.

Jeśli chcemy dodatkowo zainstalować magazyn energii, cena wzrośnie o około 15-20 tys. zł. Na ten krok decyduje się coraz więcej użytkowników, ponieważ zwiększa on niezależność i umożliwia wykorzystanie większej ilości energii na własne potrzeby. Trzeba bowiem pamiętać, że każda nadwyżka wygenerowana przed system – by nie została utracona – może być albo zmagazynowana w akumulatorach, albo przesłana do zewnętrznej sieci energetycznej, skąd w razie deficytu trzeba ją będzie odkupić – nieco taniej, niż po obowiązujących stawkach, ale zawsze bilans będzie mniej korzystny, niż w przypadku pozyskiwania jej całkowicie za darmo za sprawą paneli.

Czy fotowoltaika się opłaca?

Odpowiedź brzmi: tak – fotowoltaika się opłaca. Warto jednak mieć na uwadze, że w system najpierw trzeba zainwestować. Pozyskane dzięki fotowoltaice oszczędności najpierw pokryją koszty, a w dłuższej perspektywie zapewnią duże oszczędności. Jakiego rzędu?

Zakładając, że roczne zużycie prądu w gospodarstwie wynosi 5000 kWh, a cena energii elektrycznej to 1,29 zł/kWh, to rachunki za prąd wyniosą ok. 6450 zł/rok. Dobrze dobrana instalacja może zredukować tę kwotę o 1000-1500 zł (bez magazynu, w systemie net-billingu) lub do nawet blisko zera, jeśli korzystasz z magazynu energii i optymalizujesz zużycie energii. Sprawia to, że inwestycja w fotowoltaikę (zwłaszcza z dofinansowanie z programu „Mój Prąd”) może zwrócić się nawet w kilka lat, a potem system działa dalej i wspiera domowy budżet.

Dla kogo fotowoltaika to dobry wybór?

Inwestycja w fotowoltaikę to rozwiązanie opłacalne dla każdego, kto chce znacząco zredukować rachunki za prąd, zużywa go głównie w dzień lub ma możliwość magazynowania energii. Dzięki niej można stopniowo lub całkowicie uniezależnić się od zewnętrznych dostawców, wspierać ekologię, a także inne technologie OZE (np. pompy ciepła, nowoczesne ogrzewanie elektryczne), w których upatrywana jest przyszłość globalnej energetyki. Jeśli myślisz o własnym domu na lata i planujesz długoterminowe oszczędności – fotowoltaika to dobry wybór. Dodatkową korzyścią inwestycji już teraz jest możliwość dofinansowania zakupu oraz instalacji paneli oraz magazynów energii w ramach programu „Mój Prąd”. Warto przyjrzeć się bliżej warunkom dotacji, a w kontekście inwestycji – skonsultować przedsięwzięcie z doświadczoną firmą i zespołem ekspertów, wybierając sprawdzone rozwiązania od renomowanych dostawców.

Payroll – co oznacza to pojęcie?

0

Pojęcie „payroll” coraz częściej pojawia się w kontekście nowoczesnych rozwiązań kadrowych. Dla wielu firm, szczególnie tych działających w dynamicznie zmieniającym się otoczeniu biznesowym, payroll to nie tylko narzędzie, ale kluczowy element strategii zarządzania zasobami ludzkimi. Co kryje się pod tym terminem i jakie ma znaczenie dla współczesnego rynku pracy?

Definicja payroll

Payroll, w najprostszym ujęciu, odnosi się do procesu zarządzania wynagrodzeniami pracowników. To całościowy system obejmujący obliczanie wynagrodzeń, potrąceń, składek na ubezpieczenia społeczne oraz podatków. W praktyce payroll jest wsparciem dla działów HR, które muszą sprostać coraz bardziej skomplikowanym przepisom prawnym i rosnącym oczekiwaniom zatrudnionych.

W dynamicznie rozwijających się firmach payroll staje się nieodzownym narzędziem. Umożliwia profesjonalne zarządzanie wynagrodzeniami, co ma kluczowe znaczenie dla motywacji i zaangażowania pracowników.

Wyzwania współczesnego rynku pracy

W dzisiejszych czasach, kiedy konkurencja o najlepsze talenty jest zacięta, a rynek pracy zmienia się w zawrotnym tempie, organizacje muszą przemyśleć swoje podejście do rekrutacji i rozwoju kompetencji pracowników. Właśnie tutaj payroll odgrywa istotną rolę. Sprawne zarządzanie płacami może przyciągnąć specjalistów, a także przyczynić się do ich długoterminowego zatrzymania.

Rekrutacja specjalistów: dynamiczny rozwój technologii oraz globalizacja rynków pracy sprawiają, że pozyskanie wykwalifikowanych pracowników staje się wyzwaniem. Payroll, jako część strategii HR, może być jednym z narzędzi, które przyciągają talenty poprzez dokładne i terminowe rozliczanie wynagrodzeń.

Rozwój kompetencji: inwestowanie w rozwój pracowników to nie tylko domena dużych korporacji. Coraz więcej średnich i małych przedsiębiorstw dostrzega korzyści płynące z podnoszenia kwalifikacji swoich zespołów. Dzięki efektywnemu zarządzaniu payroll, firmy mogą lepiej planować budżety szkoleniowe, co umożliwia inwestowanie w rozwój kompetencji.

Znaczenie profesjonalnych usług HR

W obliczu dynamicznie zmieniających się przepisów prawnych oraz rosnącej złożoności procesów kadrowych, wiele firm decyduje się na outsourcing usług kadrowo-płacowych. Jednym z kluczowych obszarów, który szczególnie zyskuje na znaczeniu, jest payroll – czyli kompleksowa obsługa wynagrodzeń i świadczeń pracowniczych.

Współpraca z profesjonalnymi dostawcami usług HR, oferującymi m.in. obsługę payroll, może znacząco zwiększyć efektywność i precyzję działań kadrowych.

Optymalizacja procesów kadrowych – dzięki outsourcingowi firmy mogą skoncentrować się na swojej podstawowej działalności, powierzając skomplikowane zadania doświadczonym specjalistom. W rezultacie zyskują czas i zasoby, które mogą zostać wykorzystane na rozwój innych kluczowych obszarów biznesu.

Zgodność z przepisami – eksperci HR odpowiedzialni za payroll śledzą na bieżąco zmieniające się regulacje prawne, co pozwala zminimalizować ryzyko błędów oraz potencjalnych sankcji finansowych. Ma to szczególne znaczenie w przypadku firm działających międzynarodowo, gdzie różnice legislacyjne bywają istotne.

W dobie cyfryzacji i automatyzacji, payroll przestaje być jedynie funkcją administracyjną – staje się strategicznym narzędziem wspierającym rozwój organizacji. Umożliwia nie tylko sprawne zarządzanie wynagrodzeniami, lecz także budowanie silnych, zaangażowanych zespołów gotowych sprostać wyzwaniom współczesnego rynku pracy.